Tomasz Pietryga: Czy można jeszcze zaufać Temidzie?

Sytuacja, w którym przedsiębiorca nie ma pewności, czy wyrok, który wydał sędzia, nie będzie kwestionowany, jest trudna do przyjęcia.

Publikacja: 14.03.2023 12:20

Tomasz Pietryga: Czy można jeszcze zaufać Temidzie?

Foto: Adobe Stock

Jednym z podstawowych wskaźników pewności prowadzenia biznesu jest stabilność prawa i sprawność postępowań sądowych, w przypadku gdy pomiędzy przedsiębiorcami dojdzie do sporu. To oczywista prawda powtarzana od lat i wskaźnik, w oparciu o który mierzona jest atrakcyjność danego rynku.

W Polsce sprawa przez długie lata koncentrowała się głównie na przewlekłości procesów. Tempo spraw gospodarczych, mimo dziesiątek reform, zmian w procedurach czy powszechnej informatyzacji, wcale nie zmalało. Można było wręcz odnieść wrażenie, co zresztą potwierdzały niektóre statystyki, że w niektórych kategoriach spraw jest wręcz gorzej. A przedsiębiorca stawał przed poważnym dylematem, czy mając problem prawny, rzeczywiście korzystać z drogi sądowej, kosztownej, czasochłonnej i niepewnej.

Czytaj więcej

Wierzbicki, Grzyb: Czy przedsiębiorcy w Polsce mają mieć jeszcze prawo do sądu?

Wydawało się, że tę barierę w dostępie do wymiaru sprawiedliwości trudno będzie przebić. A jednak. Przed przedsiębiorcami, którzy zdecydują się iść do sądu, urasta nowy problem – niepewność co do wydawanych wyroków. Toczący się w ostatnich latach konflikt o praworządność zszedł z fazy mocno teoretycznej w praktyczną. Stosowana w coraz większym zakresie instytucja tzw. testu niezawisłości i kwestionowanie legalności orzekania przez niektórych sędziów sprawia, że niepewność ta urasta do rangi problemu. Przedsiębiorcy nie mają pewności, czy dany sędzia, który orzeka w ich sprawie, nie zostanie zakwestionowany, i nie tylko o kwestie jego faktycznej niezawisłości tu chodzi, ale o manewr, który może wykorzystać przeciwnik procesowy, widząc ratunek w kwestionowaniu legalności sędziego.

W ten sposób pojawia się pokusa sprawdzenia, kiedy został powołany dany sędzia, aby w trakcie procesu, a nawet po nim, nie pojawił się problem.

To bardzo zła sytuacja, która absolutnie nie powinna mieć miejsca, w wymiarze sprawiedliwości, a jednak istnieje, jako rzeczywisty problem. To podmywa i tak wątłe zaufanie do sędziów i wiarę w szybką niezakłóconą sprawiedliwość.

Zapraszam do najnowszego numeru dodatku „Biznes: Bezpieczna firma”.

Jednym z podstawowych wskaźników pewności prowadzenia biznesu jest stabilność prawa i sprawność postępowań sądowych, w przypadku gdy pomiędzy przedsiębiorcami dojdzie do sporu. To oczywista prawda powtarzana od lat i wskaźnik, w oparciu o który mierzona jest atrakcyjność danego rynku.

W Polsce sprawa przez długie lata koncentrowała się głównie na przewlekłości procesów. Tempo spraw gospodarczych, mimo dziesiątek reform, zmian w procedurach czy powszechnej informatyzacji, wcale nie zmalało. Można było wręcz odnieść wrażenie, co zresztą potwierdzały niektóre statystyki, że w niektórych kategoriach spraw jest wręcz gorzej. A przedsiębiorca stawał przed poważnym dylematem, czy mając problem prawny, rzeczywiście korzystać z drogi sądowej, kosztownej, czasochłonnej i niepewnej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO