Jednym z podstawowych wskaźników pewności prowadzenia biznesu jest stabilność prawa i sprawność postępowań sądowych, w przypadku gdy pomiędzy przedsiębiorcami dojdzie do sporu. To oczywista prawda powtarzana od lat i wskaźnik, w oparciu o który mierzona jest atrakcyjność danego rynku.
W Polsce sprawa przez długie lata koncentrowała się głównie na przewlekłości procesów. Tempo spraw gospodarczych, mimo dziesiątek reform, zmian w procedurach czy powszechnej informatyzacji, wcale nie zmalało. Można było wręcz odnieść wrażenie, co zresztą potwierdzały niektóre statystyki, że w niektórych kategoriach spraw jest wręcz gorzej. A przedsiębiorca stawał przed poważnym dylematem, czy mając problem prawny, rzeczywiście korzystać z drogi sądowej, kosztownej, czasochłonnej i niepewnej.
Czytaj więcej
Pogorszenie sytuacji procesowej rodzi wątpliwości, czy przygotowywane zmiany dają się jeszcze pogodzić z prawem do sądu oraz prawem do sprawiedliwego rozpoznania sprawy.
Wydawało się, że tę barierę w dostępie do wymiaru sprawiedliwości trudno będzie przebić. A jednak. Przed przedsiębiorcami, którzy zdecydują się iść do sądu, urasta nowy problem – niepewność co do wydawanych wyroków. Toczący się w ostatnich latach konflikt o praworządność zszedł z fazy mocno teoretycznej w praktyczną. Stosowana w coraz większym zakresie instytucja tzw. testu niezawisłości i kwestionowanie legalności orzekania przez niektórych sędziów sprawia, że niepewność ta urasta do rangi problemu. Przedsiębiorcy nie mają pewności, czy dany sędzia, który orzeka w ich sprawie, nie zostanie zakwestionowany, i nie tylko o kwestie jego faktycznej niezawisłości tu chodzi, ale o manewr, który może wykorzystać przeciwnik procesowy, widząc ratunek w kwestionowaniu legalności sędziego.
W ten sposób pojawia się pokusa sprawdzenia, kiedy został powołany dany sędzia, aby w trakcie procesu, a nawet po nim, nie pojawił się problem.
To bardzo zła sytuacja, która absolutnie nie powinna mieć miejsca, w wymiarze sprawiedliwości, a jednak istnieje, jako rzeczywisty problem. To podmywa i tak wątłe zaufanie do sędziów i wiarę w szybką niezakłóconą sprawiedliwość.
Zapraszam do najnowszego numeru dodatku „Biznes: Bezpieczna firma”.