Ryszard Petru wycofuje się z polityki. "Wracam do biznesu"

Były przewodniczący Nowoczesnej i obecny szef partii Teraz! zadeklarował, że nie wystartuje jesienią w wyborach parlamentarnych.

Aktualizacja: 01.07.2019 06:06 Publikacja: 30.06.2019 21:25

Ryszard Petru wycofuje się z polityki. "Wracam do biznesu"

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Petru w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych pisze, że "dobra koniunktura sprzyja populistom" a "szczególnie partia rządząca w Polsce żyje w przekonaniu, że pieniądze się zabiera i wydaje, a nie, że się je zarabia". "Gdy nadejdą trudniejsze czasy, koszty nieodpowiedzialnych rządów poniosą wszyscy Polacy, szczególnie mniej zamożni. Zasada banków centralnych, których obowiązkiem jest dbałość o stabilność pieniądza mówi, że należy zabrać „wazę z ponczem, zanim impreza naprawdę się rozkręci”. Wszyscy wiemy, że przyszły rząd będzie miał dużo trudniejsze zadanie niż obecna ekipa. Zderzy się z napiętym budżetem i koniecznością zaspokojenia obietnic, na które nie ma finansowania. Niestety po stronie opozycji mało kto podziela te obawy. Brak jest dziś partnerów, którzy patrzą z podobną troską na przyszłość gospodarczą Polski" - pisze lider Teraz!

"Dlatego dochodzę do wniosku, że nie jestem w stanie przeciwstawić się tym tendencjom tak skutecznie, jakbym chciał. Zawsze byłem wierny swoim przekonaniom i potrafiłem iść pod prąd. Nie zamierzam brać udziału w licytacji na populizm. Dlatego nie będę kandydował w jesiennych wyborach do Sejmu" - tłumaczy Petru w oświadczeniu.

Były szef Nowoczesnej podziękował tym, którzy w 2015 roku oddali głos na tę partię. "Wierzę, że w niedalekiej przyszłości znów się spotkamy. Mam nadzieję, że głos praworządny, proeuropejski, prorozwojowy w naszej Ojczyźnie zwycięży" - kończy oświadczenie Petru.

- Będę pracował i zarabiał na życie - zadeklarował w rozmowie z "DGP" Petru, zapowiadając powrót do biznesu.

Ryszard Petru założył Nowoczesną w 2015 roku. Partia w wyborach osiągnęła czwarty wynik w kraju (7,6 proc.), wprowadzając do Sejmu 28 posłów. Dwa lata później Petru stracił posadę szefa partii, przegrywając w wewnętrznych wyborach z Katarzyną Lubnauer. W zeszłym roku całkiem opuścił szeregi Nowoczesnej, powołując do życia koło poselskie Liberalno-Społeczni, a następnie partię Teraz! W kole poselskim ugrupowania znalazła się trójka posłów - oprócz Petru także Joanna Scheuring-Wielgus, która w maju próbowała swoich sił w wyborach do europarlamentu z list Wiosny, oraz Joanna Mihułka (d. Schmidt).

Petru w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych pisze, że "dobra koniunktura sprzyja populistom" a "szczególnie partia rządząca w Polsce żyje w przekonaniu, że pieniądze się zabiera i wydaje, a nie, że się je zarabia". "Gdy nadejdą trudniejsze czasy, koszty nieodpowiedzialnych rządów poniosą wszyscy Polacy, szczególnie mniej zamożni. Zasada banków centralnych, których obowiązkiem jest dbałość o stabilność pieniądza mówi, że należy zabrać „wazę z ponczem, zanim impreza naprawdę się rozkręci”. Wszyscy wiemy, że przyszły rząd będzie miał dużo trudniejsze zadanie niż obecna ekipa. Zderzy się z napiętym budżetem i koniecznością zaspokojenia obietnic, na które nie ma finansowania. Niestety po stronie opozycji mało kto podziela te obawy. Brak jest dziś partnerów, którzy patrzą z podobną troską na przyszłość gospodarczą Polski" - pisze lider Teraz!

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS pod decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli