Ogłoszenie kandydata w wyborach prezydenckich ma być początkiem nowej strategii SLD. Partia rusza do ofensywy i chce stawiać na nowe, młode twarze. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", trzech czołowych działaczy – Krzysztof Gawkowski, Dariusz Joński oraz Tomasz Kalita – od kilku tygodni pracuje nad nowym projektem, tzw. złotą 50 SLD.
Pomysł powstał po wizycie polityków we Francji, gdzie spotkali się z liderami socjalistów. – Tam zobaczyliśmy, jak efektywnie można prowadzić politykę, wprowadzać reformy i wygrywać wybory – mówi Joński
Zwieńczeniem ich pracy będzie zjazd pod hasłem „Przyszłość polskiej lewicy", który 17 stycznia odbędzie się w Warszawie. Pojawi się na nim około 50 „młodych, zdolnych i ambitnych" 30–40-latków, którzy mają opracować różne propozycje legislacyjne i dyskutować o przyszłości Polski.
Twarzą zmiany ma być właśnie Ogórek. Partia chce, by zdobyła taką popularność jak Barbara Nowacka i została nową nadzieją lewicy. – Nowackiej kilka miesięcy temu też nikt nie znał, a dziś mówią o niej wszyscy – podkreśla jeden z działaczy.
SLD chce, by nowa strategia odwróciła trend odpływu wyborców od partii. – Nie ma co ukrywać, mamy problem z komunikowaniem się z młodymi wyborcami – mówi nam jedna z osób zaangażowanych w projekt. – Mamy niezłe poparcie wśród osób powyżej 45 lat, ale bardzo słabe do 39.