Reklama
Rozwiń

Ważny czas dla opozycji w Sejmie

To już oficjalne stanowisko Platformy Obywatelskiej. Celem przed wyborami jest budowa jednej listy opozycji. Ale na pozostałych partiach nie robi to wrażenia.

Publikacja: 28.11.2022 03:00

Ważny czas dla opozycji w Sejmie

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Sejmowa opozycja – PO, PSL, Lewica oraz Szymon Hołownia – prowadzi intensywne rozmowy co do podziału miejsc w Senacie. I tu wszyscy przedstawiciele różnych partii politycznych – zarówno w oficjalnych komunikatach, jak nieoficjalnie – przekonują, że porozumienie w Senacie jest do osiągnięcia. Znaczenie ma – co też słychać w kuluarach – że przy spodziewanej dużej przewadze opozycji w Senacie (po przyszłorocznych wyborach) – fakt, że poszczególne partie będą mieć konkretną liczbę senatorów i senatorek, nie będzie tak politycznie istotny. Opozycja komunikuje, że po jesiennych wyborach w przyszłym roku będzie mieć w Senacie znacznie ponad 60 miejsc. To zmniejsza znaczenie całego układu sił.

Co innego, jeśli chodzi o Sejm. Lider PO Donald Tusk już wcześniej zapowiadał, że do końca tego roku powinien być znany układ, w którym będzie toczyć się kampania parlamentarna. Tusk podkreślał, że to wynik kalendarza i tego, że jego partia od Nowego Roku ma już prowadzić intensywną kampanię przedwyborczą. PO już oficjalnie uznaje, że celem jest budowa jednej listy całej opozycji w przyszłym roku. Tak głosi uchwała, którą PO przyjęła na ubiegłotygodniowej Radzie Krajowej.

Co na to politycy innych sejmowych sił? Deklaracja PO nie robi na nikim wielkiego wrażenia i jest odczytywana bardziej jako element gry przed przyszłoroczną, zaciekłą kampanią. – Powtarzamy, najlepszą opcją są dwa bloki opozycji. Liberalno-lewicowy i chadecki. To niezmienne stanowisko – mówi nam jeden z polityków PSL. Również Szymon Hołownia i jego ludzie – też po deklaracji PO – nie palą się do budowy jednej listy.

Czytaj więcej

Michał Kolanko: Dlaczego im więcej programu, tym lepiej dla opozycji

W tej chwili bowiem wszystko wskazuje na to – zgodnie z opiniami, które usłyszeliśmy w kuluarach Sejmu – że za kilka tygodni, być może tuż przed Bożym Narodzeniem – Platforma ogłosi, że nie ma chętnych do budowy jednej listy. Oraz być może jednocześnie wskaże winnych tej sytuacji. Nasi rozmówcy z Polski 2050, Lewicy oraz PSL są na to gotowi.

W tej chwili wygląda na to, że konsolidacja opozycji jest bardzo daleka. Wszystkie kluczowe partie zbierają siły na samodzielny start.

11 grudnia planowany jest kongres programowy Lewicy, w trakcie którego Lewica zaprezentuje swoje „programowe ABC”. Politycy i polityczki w odpowiedzi na pytanie o jedną listą podkreślają zwykle, że nie chcą wykluczać żadnej opcji. Lewica – podobnie jak PO – zbiera też podpisy pod własnym, obywatelskim projektem ustawy. PO ma projekt dotyczący in vitro, Lewica zapowiedziała wraz z sojusznikami po stronie społecznej projekt dotyczący seniorów, a konkretniej – ustanowienia renty wdowiej. Debata nad projektem (marszałek Sejmu nie może go zamrozić, w przeciwieństwie do projektów poselskich) ma odbyć się późną wiosną przyszłego roku, jeszcze przed wakacjami sejmowymi i finalną fazą kampanii. Podobnie ma być z projektem PO dotyczącym in vitro.

Politycy w Sejmie spodziewają się za to, że jeszcze przed wakacjami dojdzie do przetasowań związanych z listami. Najczęściej mówi się o tym, że na listy Koalicji Obywatelskiej trafią politycy z koła PPS, którzy kilka miesięcy temu odeszli z Lewicy.Inne możliwe przetasowanie to współpraca PSL z AgroUnią Michała Kołodziejczaka. Jej lider na łamach „Rzeczpospolitej” mówił niedawno o możliwości budowy szerokiego ruchu społecznego.

Do zmian dochodzi też w ramach sejmowych partii. W niedzielę zakończyły się wybory w partii Razem. Współprzewodniczącymi (to inny model niż wcześniej) zostali Magdalena Biejat oraz Adrian Zandberg.

Polityka
Sondaż SW Research. Potężny spadek Koalicji Obywatelskiej. Czy PiS wróci do władzy po wyborach parlamentarnych?
Polityka
Oddział Instytutu Pileckiego w Nowym Jorku wpadł w pułapkę. Skarbonka bez dna
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk powinien ustąpić? Tak odpowiadają Polacy
Polityka
Po spotkaniu liderów: koalicja jeszcze istnieje. Ale Szymon Hołownia uznany za zdrajcę
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy rząd przełamie kryzys, ws. granicy Tusk nie miał wyjścia, SN za Nawrockim