Orzeczenie to pokazuje, że w tak istotnej dla wielu osób sprawie jak zatrzymanie dokumentów uprawniających do prowadzenia auta, urzędy nie do końca wiedzą, jak się zachować. W sprawie chodziło o zatrzymanie uprawnień na okres trzech miesięcy za za jazdę autem na terenie zabudowanym z prędkością 53 km/h.

Czytaj więcej

Zatrzymując prawo jazdy, trzeba pamiętać, że Trybunał wydał wyrok

Już przy okazji wprowadzania tych przepisów podnoszono, że takie rygorystyczne przepisy nie uderzą w piratów drogowych, z którymi chciano walczyć, ale w kierowców, którzy starają się jeździć przepisowo tylko w pewnym momencie drgnęła im noga na pedale gazu albo urządzenie mierzące prędkość było zbyt niedokładne i zawyżyło faktyczną prędkość. Niestety, w takich sytuacjach nic nie można było zrobić. Nie pomagały żadne tłumaczenia.

Sprawą tych kontrowersyjnych przepisów zajął się w końcu Trybunał Konstytucyjny. Z jego rozstrzygnięcia wynika, że nie może być tak, że przyłapany na przekroczeniu prędkości nie ma nic do powiedzenia. O tym właśnie wyroku powinni pamiętać urzędnicy decydujący o zatrzymaniu prawa jazdy.