1 lipca kończą się „wakacje” dla firm kwalifikujących się do upadłości z powodu Covid-19. Co to znaczy?
Zgodnie z art. 21 prawa upadłościowego przedsiębiorca jest obowiązany nie później niż w terminie 30 dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o jej ogłoszenie. Ten obowiązek ma na celu ochronę wierzycieli przed wybiórczym ich zaspokajaniem przez dłużnika (przedsiębiorcy, który wpadł w rygory upadłościowe) oraz wyprowadzaniem majątku, czyli podejmowaniem czynności prawnych utrudniających wierzycielom prowadzenie egzekucji. W czasie pandemii była obawa, że dojdzie do lawinowych upadłości, tzw. efektu domina, że wierzyciele i tak stracą. Z tego powodu ustawą z 2 marca 2020 r., tzw. tarczą 1.0, zawieszono obowiązek z art. 21 pr. up.
Wierzyciele mogli jednak składać wnioski o upadłość dłużników?
Zawieszenie obowiązku dłużnika nie wpłynęło na prawo do złożenia wniosku tak przez wierzyciela, jak i dłużnika. W szczególności dłużnikowi pozostawiono wybór, czy chce ratować firmę, czy zakończyć jej działalność poprzez upadłość. Zawieszenie obowiązku złożenia wniosku dotyczyło przy tym tylko tych przedsiębiorców, których stan niewypłacalności powstał z powodu Covid-19. Jeżeli przyczyny niewypłacalności były inne, dłużnik miał obowiązek złożyć wniosek o upadłość.
Ustalenie przyczyn niewypłacalności chyba nie zawsze jest łatwe?