Jeśli prowadzący obiekt w umowie z turystą nie poda numeru wpisu do rejestru, narazi się na zapłacenie 5 tys. zł kary. Rząd szykuje bat na nieuczciwych przedsiębiorców. Jeszcze dotkliwsza kara ma grozić za bezprawne używanie nazwy „hotel”, „motel” lub „pensjonat” – do 15 tys. zł.
Tak wynika z projektu założeń do ustawy o rodzajach usług turystycznych, nad którym pracuje Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Wysokość kar pieniężnych ma określać marszałek województwa lub wójt (burmistrz, prezydent miasta) właściwy ze względu na położenie obiektu. Powinien przy tym uwzględnić zakres naruszeń, ich częstotliwość i płynące z nich korzyści. Dochód z kar zasili samorządowy budżet.
– Teraz też jest możliwość nakładania sankcji na nieuczciwych przedsiębiorców, ale to częściowo martwe przepisy. Wprowadzenie nowych regulacji może więc nic nie zmienić. Ważniejsze jest budowanie świadomości społecznej. Bardziej niż zmiana prawa potrzebna jest dobra kampania informująca o obecnych regulacjach – uważa dr nauk prawnych Piotr Cybula, radca prawny.
Czytaj więcej
Bonem turystycznym nadal można płacić za wycieczkę, pobyt w hotelu, pensjonacie czy gospodarstwie agroturystycznym. Rodzice, którzy nie wykorzystali bonu do tej pory, mogą to zrobić jeszcze do końca września 2022 roku.