Fabryka Bilfinger Mars Offshore to szansa na rozwój gospodarczy dla Szczecina

Fabryka Bilfinger Mars Offshore to pierwszy tego typu zakład w Europie. Dzięki współpracy z lokalnymi firmami może pozytywnie wpłynąć na rozwój gospodarczy Szczecina.

Publikacja: 16.06.2016 23:00

Warta 500 mln zł fabryka Bilfinger Mars Offshore wytwarzać ma do 80 fundamentów morskich wież wiatro

Warta 500 mln zł fabryka Bilfinger Mars Offshore wytwarzać ma do 80 fundamentów morskich wież wiatrowych rocznie

Foto: materiały prasowe

Fabryka Bilfinger Mars Offshore (BMO) to jedna z kluczowych w ostatnich latach inwestycji na Zachodnim Pomorzu. Jej uruchomienie jesienią ubiegłego roku uzupełniło gospodarczą mapę Pomorza i otworzyło możliwości współpracy BMO z Morską Stocznią Remontową Gryfia przy realizacji kontraktów z dziedziny offshore.

Wart ponad 500 mln zł zakład BMO docelowo będzie wytwarzał do 80 fundamentów morskich wież wiatrowych rocznie przy użyciu innowacyjnych technologii produkcji seryjnej. Pozwolą one na zwiększenie produkcji i oszczędność kosztów. Zdolność przerobowa zakładu szacowana jest na około 120 tys. ton stali rocznie. W ciągu roku produkowanych będzie do 50 fundamentów kratownicowych, a także zestawy komponentów na dalsze 30 fundamentów, które mogą być montowane poza terenem zakładu. Do tego dochodzi 80 tzw. platform pośrednich. Wszystkie elementy będą zabezpieczane antykorozyjnie. Na terenie zakładu można składować ponad połowę rocznej produkcji, co zapewnia terminowość dostaw.

- Stosowanie najbardziej zaawansowanych technologii pozwala na zwiększenie produkcji i oszczędność kosztów, przy jednoczesnym zapewnieniu wysokiej jakości i wymaganych standardów bezpieczeństwa, higieny pracy oraz ochrony środowiska – mówi Marek Los, dyrektor ds. rozwoju i projektowania w BMO.

Strefa pod fundamenty

Rozmowy na temat uruchomienia przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją fundamentów do morskich farm wiatrowych na terenie szczecińskiej Gryfii rozpoczęto jeszcze w 2011 roku. Deklaracja realizacji inwestycji znalazła się w umowie z kwietnia 2012 r. zawartej przez joint venture niemieckiego koncernu Bilfinger Berger, gdyńskiej Stoczni Crist oraz należącego do Agencji Rozwoju Przemysłu funduszu Mars.

Fabrykę Bilfinger Mars Offshore zbudowano na 20 hektarach kupionych od stoczni Gryfia. Wcześniej trwały starania o nadanie terenom na Ostrowie Brdowskim statusu specjalnej strefy ekonomicznej. Prace budowlane ruszyły w październiku 2013 roku, kiedy wyspa została włączona do szczecińskiej podstrefy SSE Euro-Park Mielec. Budowę hali fabrycznej rozpoczęto na początku grudnia 2013 roku. Po roku 240-metrowa dwunawowa hala produkcyjna o powierzchni blisko 30 tysięcy metrów kwadratowych z możliwością rozbudowy o trzecią nawę była gotowa. Ukończono także malarnię o powierzchni 4,2 tys. metrów. Ważną częścią przedsięwzięcia była budowa prawie 200-metrowego mostu łączącego wyspę z siecią drogową Szczecina. Kosztowała 40 mln zł, z czego trzy czwarte sfinansowała dotacja Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego. W końcu lata ubiegłego roku most został otwarty dla ruchu pieszego i samochodów.

Nowoczesne rozwiązania

Linia produkcyjna szczecińskiego zakładu jest bardzo nowoczesna. W hali produkcyjnej zainstalowane są automaty do spawania orbitalnego oraz cyfrowy robot do spawania ciężkich węzłów konstrukcji kratownicowych. Ten ostatni to pierwsze takie urządzenie w Europie, zaprojektowane specjalnie dla BMO, które stosowane będzie na skalę przemysłowej produkcji wielkogabarytowych konstrukcji stalowych. Robot naprzemiennie obsługuje dwa stanowiska montażowe. Ramię maszyny obraca się w każdej płaszczyźnie i jest w stanie podnieść konstrukcje węzłów o wadze do 10 ton. Alternatywą dla tego typu spawania za pomocą robota byłoby spawanie ręczne, wydłużające czas wykonywania węzłów dziesięciokrotnie.

Nowym elementem szczecińskiego krajobrazu stała się suwnica bramowa o wysokości prawie 120 metrów. Będzie wykorzystywana w końcowych etapach produkcji fundamentów elektrowni wiatrowych. Jest niezbędna do stawiania do pionu gotowych elementów i wprowadzania ich na barki. Suwnica została zamówiona u holenderskiego producenta dźwigów – w firmie Van Haagen. W październiku ubiegłego roku elementy tego potężnego dźwigu przybyły do Szczecina. Sam rozładunek trwał kilka dni, natomiast montaż zajął kilkanaście tygodni.

Poszukiwani specjaliści

Zakład BMO zatrudnia w ramach pierwszego etapu produkcji pół tysiąca osób. W przyszłości, gdy fabryka będzie się rozwijać, zatrudnienie może rosnąć. Blisko setka pracowników jest uczestnikami projektu „Od stażysty do specjalisty" finansowanego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. W trakcie realizacji projektu spółka zapewniła im specjalistyczne szkolenia i staże zawodowe. Największą grupę zawodową w zakładzie stanowią spawacze oraz monterzy konstrukcji stalowych.

Cenną kadrą są, byli pracownicy stoczni – mają doświadczenie i umiejętności. Sami też wiele zyskują – zdobywają wyższe kwalifikacje i poznają technologie produkcji, które do tej pory nie były stosowane w polskim przemyśle stoczniowym. BMO nadal prowadzi rekrutację z myślą o uruchamianiu kolejnych linii produkcyjnych. Potrzebne są głównie osoby z uprawnieniami spawaczy, monterów konstrukcji stalowych, a także malarzy-konserwatorów oraz ślusarzy. – Do pracy zgłaszają się także osoby, które obecnie pracują za granicą i zdobyły już doświadczenie w sektorze offshore. Słyszeli o fabryce BMO i chcą wrócić do kraju – mówi Przemysław Milczarek, wiceprezes BMO.

Fabryka Bilfinger Mars Offshore (BMO) to jedna z kluczowych w ostatnich latach inwestycji na Zachodnim Pomorzu. Jej uruchomienie jesienią ubiegłego roku uzupełniło gospodarczą mapę Pomorza i otworzyło możliwości współpracy BMO z Morską Stocznią Remontową Gryfia przy realizacji kontraktów z dziedziny offshore.

Wart ponad 500 mln zł zakład BMO docelowo będzie wytwarzał do 80 fundamentów morskich wież wiatrowych rocznie przy użyciu innowacyjnych technologii produkcji seryjnej. Pozwolą one na zwiększenie produkcji i oszczędność kosztów. Zdolność przerobowa zakładu szacowana jest na około 120 tys. ton stali rocznie. W ciągu roku produkowanych będzie do 50 fundamentów kratownicowych, a także zestawy komponentów na dalsze 30 fundamentów, które mogą być montowane poza terenem zakładu. Do tego dochodzi 80 tzw. platform pośrednich. Wszystkie elementy będą zabezpieczane antykorozyjnie. Na terenie zakładu można składować ponad połowę rocznej produkcji, co zapewnia terminowość dostaw.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego