Wielka polityka, korporacje inwigilujące obywateli oraz złowieszczy areszt przy ulicy Montelupich. Jeden bohater jest doradcą premiera, drugi oskarżonym o morderstwo aresztantem, trzecia bohaterka budzi się z amnezją w miejskim szpitalu, a krakowski policjant próbuje to wszystko poskładać do kupy. Tak wygląda punkt wyjścia wielowątkowej powieści „Reset" Bartłomieja Basiury, która stanowi kontynuację jego wcześniejszej książki „Waga".
Basiura ma 26 lat i spory już dorobek pisarski. Poza „Wagą" (2016) i premierowym „Resetem" wydał trzy powieści: „Hipnoza" (2011), „Uczeń Carpzova" (2011), „Zamknięta prawda" (2014). Stanowiły trylogię rozgrywającą się na terenie całej Polski z naciskiem na rodzimy Śląsk autora. Natomiast „Reset" i „Waga" to powieści już w najwyższym stopniu krakowskie.
Basiura studiował w Krakowie prawo i jego powieści wykorzystują to doświadczenie. To historie sensacyjne z szybką akcją oraz intrygą ocierającą się o najwyższe urzędy w państwie. Wielopoziomowa historia rozgrywa się w znanych krakowskich lokalizacjach, a punktem wspólnym dla wszystkich wątków jest areszt śledczy przy ulicy Montelupich. Więzienie założone jeszcze w czasach Austro-Węgier w 1905 r. stało się najsłynniejszym zakładem karnym w Małopolsce. Tam dokonują się zwroty akcji i przewijają się główne postaci.
„Wagę" rozpoczynało tajemnicze zabójstwo trzech mężczyzn, które tylko z pozoru wydawało się związane z porachunkami krakowskich pseudokibiców. Proste śledztwo zamieniało się w międzynarodową intrygę związaną z działalnością programu „Insight" mającym na celu inwigilację obywateli. W kolejne zabójstwa i zacieranie śladów zamieszane są służby specjalne, na co ciche przyzwolenie dają politycy.
Kryminalne duety
Swoje sensacyjne oraz kryminalne opowieści ma niemal każde większe miasto. Wrocław znajduje odbicie w powieściach Marka Krajewskiego. Warszawa ma „Uwikłanie" Zygmunta Miłoszewskiego, książki Marcina Ciszewskiego oraz serię retrokryminałów Grzegorza Kalinowskiego. Lublin opisuje niezrównany Marcin Wroński. Trójmiasto sportretował Mariusz Czubaj w duecie z Markiem Krajewskim. Z kolei ubiegłorocznym bestsellerem były „Lampiony" Katarzyny Bondy, która odkrywała kryminalne zakamarki Łodzi.