Reklama
Rozwiń
Reklama

Drobne sprawy nie muszą trafiać do sądu

Publikacja: 04.01.2021 17:30

Sąd

Sąd

Foto: AdobeStock

Powszechnie wiadomo, że koty chodzą własnymi ścieżkami i spadają na cztery łapy. Głęboko w to wierzył jeden z prokuratorów z centralnej Polski. Tę wiarę łączył z przekonaniem, że nie po to ustawodawca zwykle staje w obronie bezdomnych zwierząt, by on mógł próżnować.

Jednak najpierw sprawą bezdomnych kotów zajęli się gminni radni i wójt, potem prokuratorzy i wreszcie sędziowie administracyjni. Ich doświadczenie i wiedza nabyte w trakcie podejmowanych działań mogą być przydatne dla szerszego grona osób urzędowo i zawodowo zaangażowanych w troskę o dobrostan jeszcze nie udomowionych zwierząt, które bywają głodne i tym samym niebezpieczne. Dlatego też o tym piszemy, choć sprawa wydaje się, że jest dość błaha. Wiąże się jednak z działalnością prawotwórczą - mianowicie z treścią uchwał przyjmowanych przez samorządowców gminnych i tych z wyższego szczebla. Chodzi więc o prawo miejscowe. A to już nie byle co.

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Prawo drogowe
Rząd chce podwyższyć opłaty za przejazd drogami ekspresowymi i autostradami
Nieruchomości
Spółdzielcy będą wreszcie na swoim. Rząd chce rozwiązać problem z PRL
Konsumenci
Frankowicze. Sąd nie zawsze związany stanowiskiem sądu odwoławczego
Prawo rodzinne
Jak po rozwodzie wycenić nakłady małżonka na wspólny majątek? Wyrok SN
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama