W konsekwencji Naczelny Sąd Administracyjny dopiero w postępowaniu w sprawie opłaty miejscowej w Zakopanem miał szansę wypowiedzieć się na temat tego, czy turysta ma legitymację, by zaskarżyć oczywiście wadliwą uchwałę określającą miejscowość, w której pobierana jest opłata miejscowa. W toku postępowania Rada Miasta Zakopane argumentowała, że turysta tej legitymacji nie ma, bowiem uchwała nie narusza jego interesu prawnego. Zaskarżona uchwała, zdaniem Rady Miasta Zakopane, sama w sobie „nie kreuje konkretnego czy nawet generalnego obowiązku uiszczenia opłaty [miejscowej], nie określa stawek, ani podmiotów zobowiązanych do jej zapłaty". Naczelny Sąd Administracyjny nie podzielił tej argumentacji. W pisemnym uzasadnieniu wyroku, które ukazało się w ostatnich dnia, wskazał on, że skarżący nie upatrywał „naruszenia interesu prawnego w fakcie, że pobrano od niego opłatę w tej czy innej wysokości, ale w fakcie, że w miejscowości, w której przebywał w celach turystycznych, w ogóle tego typu opłata nie mogła być pobierana" z uwagi na to, że miejscowość ta nie spełniała warunków klimatycznych określonych w prawie. Zdaniem NSA, interes prawny skarżącego przejawiał się w tym, „by nałożona na niego opłata miejscowa miała podstawę w przepisach prawa powszechnie obowiązującego." Innymi słowy, w ocenie NSA, wykazanie, że „dana miejscowość nie spełnia np. warunków klimatycznych, prowadzi do wniosku, że obciążenie danego podmiotu obowiązkiem uiszczenia opłaty w oczywisty sposób narusza konkretny interes prawny podatnika," ponieważ nałożony na niego zostaje obowiązek fiskalny bez podstawy prawnej. NSA podkreślił przy tym, że „podstawa prawna jest w tym przypadku złożona – nie można jej sprowadzić do jednostkowego przepisu, lecz składa się z kompleksu powiązanych ze sobą przepisów, tworzących normę prawnopodatkową."
Z przedstawionych wyżej wywodów w mojej ocenie wynikają następujące konkluzje:
a. interes prawny w zaskarżeniu uchwały określającej miejscowość jako taką, w której pobierana jest opłata miejscowa, ma w istocie każda osoba podlegająca obowiązkowi uiszczenia opłaty miejscowej, a nie tylko osoba, która rzeczywiście uiściła opłatę i która może to wykazać;
b. w sytuacji, gdy rada gminy podjęła dwie odrębne uchwały, tj. jedną (i) określającą miejscowość, w której można pobierać opłatę miejscową, a następnie drugą (ii) określającą szczegóły poboru opłaty miejscowej, zaś w chwili podjęcia tej pierwszej uchwały nie były spełnione warunki klimatyczne określone w prawie, zaskarżeniu winna podlegać właśnie uchwała określająca miejscowość, w której pobiera się opłatę miejscową, a nie uchwała określająca szczegóły jej poboru. Rada Miasta Zakopane argumentowała w toku postępowania, że zaskarżeniu powinny podlegać albo obydwie uchwały jednocześnie, albo tylko uchwała określająca szczegóły poboru opłaty miejscowej. Oba sugerowane rozwiązania są błędne, ponieważ na zaskarżenie dwóch uchwał jedną skargą nie pozwala prawo (konkretnie art. 57 § 3 Ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi), zaś NSA w omawianym wyroku potwierdził brak zasadności zaskarżenia tylko uchwały określającej szczegóły poboru opłaty miejscowej, bez uprzedniego wyeliminowania z obrotu prawnego uchwały, która w ogóle pozwala w danej miejscowości pobierać opłatę miejscową.
3) NSA uniemożliwia pobór opłaty na podstawie wadliwej uchwały
Po wyroku z dnia 15 marca 2018 r. powstało wiele wątpliwości co do jego praktycznego znaczenia. Pojawiały się głosy, że ma on znaczenie historyczne, ponieważ od 2015 r. obowiązuje nowa uchwała (tj. uchwała Rady Miasta Zakopane nr XV/245/2015 z dnia 26 listopada 2015 r.), która nie została zaskarżona, zaś co do okresu od 2008 r. do 2015 r. (tj. od dnia wejścia w życie zaskarżonej uchwały z 2008 r. do dnia wejścia w życie „nowej" uchwały z 2015 r.) zastosowanie znajdzie rozporządzenie nr 227/a Wojewody Małopolskiego z dnia 8 maja 2001 r. w sprawie ustalenia w województwie małopolskim miejscowości, w których pobierana jest opłata miejscowa (Dz. Urz. Woj. Małopolskiego poz. 804, Nr 53 z 2001 r., z póź. zm.) Jest to argumentacja zbieżna z tą, którą posłużyły się władze Wisły po wyroku WSA w Gliwicach w 2015 r. Co do „nowej" uchwały zakopiańskiej z 2015 r., to mimo że nie została ona jeszcze zaskarżona i pozostaje w obrocie prawnym, można powiedzieć, że jest ona wadliwa z tych samych przyczyn, co nieważna uchwała z 2008 r. Co więcej, uchwała z 2015 r. podaje tę nieważną uchwałę jako swoją podstawę prawną. W odniesieniu do „wstąpienia" rozporządzenia Wojewody Małopolskiego z 2001 r. w miejsce nieważnej uchwały, przytoczona wyżej argumentacja zdaje się być oparta na dotychczas dość jednolitym orzecznictwie sądów administracyjnych, wedle którego uchwałę, której nieważność stwierdzono, uważa się za nieważną ze skutkiem „ex tunc", tj. za taką, której nigdy nie podjęto. Jeśli przyjąć taką interpretację, to należałoby dojść do konkluzji, że do 2015 r. obowiązywało rozporządzenie, które obowiązywało nim weszła w życie uchwała z 2008 r. W praktyce oznaczałoby to, że turysta, mimo wykazania w sądzie, że uchwała nakładająca na niego obowiązek podatkowy jest oczywiście sprzeczna z prawem, nadal obowiązany byłby podatek ten uiszczać, i to na podstawie prawa, które od wielu lat uznane było za nieobowiązujące.