NSA: radny nie może zaskarżyć zbyt wysokiej diety

Radny nie posiada legitymacji do zaskarżania uchwał, w których podejmowaniu uczestniczył ani innych uchwał organu stanowiącego lub wykonawczego, które nie naruszają bezpośrednio jego interesu prawnego.

Publikacja: 23.07.2019 05:40

NSA: radny nie może zaskarżyć zbyt wysokiej diety

Foto: Adobe Stock

Radny powiatu Janusz H. (dane zmienione) domagał się przed sądem administracyjnym unieważnienia uchwały, ustalającej wysokość diet dla radnych w wysokości od 587 zł do 2,1 zł miesięcznie. Jego zdaniem takie kwoty były nieporównywalnie wysokie w stosunku do utraconych przez rajców zarobków i niejednokrotnie przewyższały utracone przez nich 1–2-dniowe dochody, jakie mogliby uzyskać w swoich zakładach pracy. Jednocześnie podkreślił, że ma prawo i obowiązek interweniować w sprawie wysokości pobieranej przez siebie diety i sposobu jej naliczania, ponieważ jego wyborcy zarzucają radnym „skok na kasę", co powoduje dyskomfort psychiczny.

Czytaj także: Zrzeczenie się mandatu przez radnego może nastąpić tylko na piśmie

Rada wniosła o odrzucenie lub oddalenie skargi, kwestionując istnienie legitymacji radnego do jej wniesienia. Jak wyjaśniono, uchwała nie naruszyła interesu prawnego radnego poprzez ustalenie w niej wyższych diet – w tym dla Janusza H., który nie wykazał, by ten fakt oddziaływał na jego sytuację prawną, zaś słuszność ustalenia diet i sprawiedliwość społeczna pozostają poza strefą interesu prawnego skarżącego.

WSA: skarga częściowo zasadna

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku częściowo uznał skargę radnego za zasadną. W jego ocenie Janusz H. posiadał interes prawny w zaskarżeniu uchwały, ponieważ bezpośrednio dotyczyła jego uprawnienia, jako radnego, do pobierania diet.

Sąd zakwestionował zapis, wprowadzający procentowe zasady potrącania wysokości diety w przypadku nieobecności radnego odpowiednio na posiedzeniach: rady, zarządu, komisji po 20 proc. za każdą nieobecność, chyba, że posiedzenia organów odbywają się tego samego dnia – wówczas potrąca się jedynie 20 proc. diety. W ocenie WSA tego rodzaju unormowanie godzi w uprawnienie Janusza H., jako radnego chcącego uczciwie i rzetelnie spełniać obowiązki radnego, gdy tymczasem przepis uchwały (jakkolwiek finansowo korzystny dla radnych), jest niezgodny z prawem oraz z dobrem wspólnoty samorządowej powiatu, którą radny H. reprezentuje. Odwołano się w tym kontekście do art. 21 ust. 1 i 2 ustawy o samorządzie powiatowym, które eksponują dwie podstawowe zasady. Po pierwsze, radny „obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej powiatu", a po drugie „obowiązany jest brać udział w pracach organów powiatu".

- Diety należą się radnemu za uczestnictwo w pracach organów powiatu a nie z tytułu samego faktu bycia radnym. Jeżeli radny nie wypełnia obowiązku udziału w pracach organów powiatu np. z powodu nieobecności, to diety mu nie przysługują – podkreślił sąd.

NSA: uchwała nie ogranicza uprawnień

Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II OSK 1643/17). Jego zdaniem sąd wojewódzki błędnie uznał, że zaskarżona uchwała narusza interes prawny radnego. Nie dowiódł on bowiem, że uchwała negatywnie wpływa na jego sferę prawno-materialną, ograniczając lub pozbawiając go – jako osobę fizyczną – uprawnień wynikających z przysługującego mu prawa bądź ingeruje bezpośrednio w jego interes prawny lub uprawnienie.

– Przywołane w wyroku sądu wojewódzkiego okoliczności naruszenia uprawnienia do rzetelnego i uczciwego sprawowania mandatu radnego nie stanowią przesłanki naruszenia interesu prawnego lecz świadczą o interesie faktycznym – wskazał NSA.

W uzasadnieniu postanowienia uchylającego wyrok WSA przypomniano, że w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd zgodnie z którym, radny nie posiada legitymacji skargowej do zaskarżania uchwał, w których podejmowaniu uczestniczył ani też innych uchwał organu stanowiącego lub wykonawczego, które nie naruszają bezpośrednio jego interesu prawnego.

Status radnego, którego – przez mandat – łączą z jednostką więzi publicznoprawne wymaga podejmowania działań wywołujących skutki publicznoprawne z pełną ich świadomością. Radny nie jest wyodrębnionym podmiotem uprawnionym do zaskarżania do sądu administracyjnego uchwał rady podjętych wbrew jego woli ujawnionej podczas głosowania – podkreślił NSA.

Dalej wyjaśniono, że w systemie samorządu terytorialnego kompetencje do podejmowania uchwał i ich wykonywania przypisane są ustawowo organom samorządu i nie są sumą cząstkowych uprawnień radnych uczestniczących w podejmowaniu uchwał. To te organy mogą podejmować działania zmierzające do obrony ich kompetencji, a nie radni.

– Przyjęcie za prawidłowe odmiennego stanowiska, prowadziłoby do wniosku, że każdy radny niegodzący się z treścią uchwały rady, a jednocześnie wskazujący, że uniemożliwiono mu godne i rzetelne wykonywanie mandatu, mógłby ją zaskarżyć do sądu administracyjnego – zauważył sąd.

Sygnatura akt: II OSK 1643/17

Radny powiatu Janusz H. (dane zmienione) domagał się przed sądem administracyjnym unieważnienia uchwały, ustalającej wysokość diet dla radnych w wysokości od 587 zł do 2,1 zł miesięcznie. Jego zdaniem takie kwoty były nieporównywalnie wysokie w stosunku do utraconych przez rajców zarobków i niejednokrotnie przewyższały utracone przez nich 1–2-dniowe dochody, jakie mogliby uzyskać w swoich zakładach pracy. Jednocześnie podkreślił, że ma prawo i obowiązek interweniować w sprawie wysokości pobieranej przez siebie diety i sposobu jej naliczania, ponieważ jego wyborcy zarzucają radnym „skok na kasę", co powoduje dyskomfort psychiczny.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP