Prezydent Andrzej Duda wskazał przede wszystkim wskazał na możliwość naruszenia konstytucyjnego terminu w wyniku obranego przez PiS procesu legislacyjnego.
- (...) przedłożenie projektu Sejmowi w dniu 17 listopada 2020 r., zakładającego wejście w życie ustawy, co do zasady, 1 stycznia 2021 r., już w momencie wpłynięcia do Sejmu wskazywało na możliwość naruszenia konstytucyjnego terminu 21 dni na podjęcie decyzji przez Prezydenta RP oraz brak zachowania odpowiedniej vacatio legis - czytamy na stronie prezydenta.
Andrzej Duda odwołał się również do samych założeń projektu nowelizacji. Skrytykował zarówno wyodrębnienie nowych działów administracji rządowej oraz przeniesienie do korpusu służby cywilnej podsekretarzy stanu, co oznacza podwyżki dla tych urzędników.
- Biorąc pod uwagę troskę o ochronę przyrody i lasy w Polsce, wątpliwości budzi zasadność wyodrębnienia z działu administracji rządowej - środowisko – nowego działu leśnictwo i łowiectwo. Odpowiedzialność ministra właściwego do spraw środowiska za obszar leśnictwa i łowiectwa ma długą i dobrą tradycję. W czasie prac parlamentarnych nad przedmiotową ustawą nie padły argumenty w dostateczny sposób przemawiające za proponowaną zmianą. Z tych względów, ta kwestia powinna być przedmiotem ponownej, szerokiej debaty, w czasie której stanowiska przedstawić będą mogły wszystkie zainteresowane strony - wyjaśnił prezydent Andrzej Duda.
Przypomnijmy, że w połowie grudnia list w tej sprawie prezydent skierował do premiera Morawieckiego i przywódców Zjednoczonej Prawicy.