W Porcie Gdynia w pierwszym kwartale przeładowano 6,06 mln ton towarów. To o 14 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach 2018 r., który dla portu okazał się rekordowym – ogółem przeładowano w nim 23,5 mln ton. - Osiągnięte wyniki pozwalają na kontynuację naszej strategii biznesowej oraz planowanie kolejnych inwestycji mówi Adam Meller, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia. - Wysoka ilość przeładunków oraz duża różnorodność trafiających do Portu Gdynia ładunków są najlepszą gwarancją dalszego ekspansywnego rozwoju portu – dodaje prof. Hanna Klimek z Instytutu Transportu i Handlu Morskiego Uniwersytetu Gdańskiego. Już w styczniu gdyński port przeładował o przeszło jedna piątą więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. Na ten wynik złożyły się m. in rosnące przeładunki węgla i koksu, a także ropy i przetworów naftowych. Zdaniem Mellera, tak duża dynamika wzrostu ma być odzwierciedleniem dobrego stanu polskiej gospodarki. - Zakładamy, że rok 2019 będzie co najmniej tak dobry jak rok ubiegły w wielkości wykonanych przeładunków – komentował Meller.

Znacznie więcej towarów przechodzi także przez porty w Szczecinie i w Świnoujściu. Tu także znaczne ożywienie przyniósł początek roku: w styczniu przeładowano w obu portach prawie 2,4 mln ton, o 11 proc. więcej niż w tym samym czasie 2018 r. Z kolei marzec w ujęciu miesiąc do miesiąca okazał się lepszy o 30 proc. Jak podaje zarząd portu, poza zbożem i kontenerami na plusie są wszystkie pozostałe grupy towarowe: drobnica odnotowała wzrost przeładunków o 1,1 procent, ropa i przetwory wzrosły o 3,9 procent, węgiel o 36,2 procent, inne ładunki masowe wzrost o 42,1 procent oraz ruda wzrost o 51,3 procent. W sumie pod względem przeładunku towarów Szczecin i Świnoujście zamknęły pierwszy kwartał br. wynikiem lepszym o 8 procent w porównaniu do ub. roku. Przez oba porty przeszło 7,3 mln ton ładunków, czyli o 520,6 tys. ton więcej niż w tym samym czasie ub. roku. - Zarząd portu prognozuje, że ten rok powinien zamknąć się wynikiem ok. 30 mln ton obsłużonych towarów – informuje rzecznik Monika Woźniak-Lewandowska, rzecznik Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Na rekordowy rok liczy także Gdańsk. W ub. roku przeładowano tam 49 mln ton. To o jedną piątą więcej niż w roku 2017. To także zapowiedź wzmocnienia konkurencyjnej pozycji Gdańska na Bałtyku. – Naszym celem na 2019 rok jest awans na 3. pozycję. Obecnie zajmuje ją rosyjski Primorsk, w którym przeładowano ponad 53 mln ton przy 7-procentowym spadku dynamiki – mówił Łukasz Greinke, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Porty liczą także na wzrost przychodów z obsługi ruchu turystycznego. Dwa lata temu na pokładzie 63 wycieczkowców przypłynęło do Gdańska ponad 31 tys. osób. Rok temu przeszło 30 tys. Mogły wydać co najmniej 2,5 mln euro: według danych Cruise Baltic, średnie wydatki pasażera w porcie wynoszą bowiem ok 80 euro, które przeznaczane są na zwiedzanie, transport, pamiątki oraz inne zakupy. W tym roku Gdańsk spodziewa się 69 wizyt wycieczkowców – o dwie więcej niż w roku ubiegłym.

Z kolei Port Gdynia gościł w ub. roku 50 dużych statków wycieczkowych, których przeciętna długość sięgała niemal 260 metrów, a łączna ilość pasażerów przekroczyła 100 tys. W tym roku sezon wycieczkowców w Gdyni otworzyła w końcu kwietnia blisko 300-metrowa Poesia, która ponownie pojawi się w gdyńskim porcie 5 maja. W sumie zaplanowano na ten sezon 51 zawinięć. Największa jednostka – 326-metrowy Norwegian Gateway zacumuje w porcie w drugiej połowie sierpnia.