Roberta Kupisza taniec z modą

W tym roku firma i modowa marka projektanta obchodzi pięciolecie istnienia. Ma precyzyjne plany dalszego rozwoju. To m.in. ekspansja zagraniczna.

Aktualizacja: 13.06.2016 13:57 Publikacja: 13.06.2016 12:40

Foto: Materiały prasowe / AKPA

Debiutancki pokaz kolekcji ubrań Roberta Kupisza odbył się w marcu 2011 roku. I tak ekscentryczny stylista fryzur wkroczył do świata mody.

– Wtedy pracowaliśmy razem już 10 lat. Robert stylizował fryzury do różnych produkcji reklamowych i telewizyjnych, którymi się zajmowałam, ale nie sądziłam, że skończy się wspólnym działaniem w biznesie modowym – wspomina Ania Borowska, partnerka biznesowa Kupisza w firmie Art Works, zarządzającej marką Robert Kupisz.

– Odmówiłam, kiedy wyszedł z propozycją, że może zaczęlibyśmy działać razem w modzie. Miałam wtedy swój projekt filmowy. Ale obiecałam pomoc, gdyby coś się zawaliło – mówi Borowska. I tak się stało. Zadzwonił tuż przed pierwszym pokazem. – Potrzebował pomocy, bo miał kolekcję, w którą włożył spore oszczędności, i halę – i nic więcej. W kilkanaście dni zorganizowaliśmy wszystko: sponsorów, umowy, zaproszenia, przygotowaliśmy pokaz – wymienia Borowska. Debiutancki pokaz okazał się wielkim sukcesem.

Logo z obrazka

Kupisz od dziecka marzył o projektowaniu. – Po liceum plastycznym powinieniem iść od razu na Akademię Sztuk Pięknych, na projektowanie. Ale skończyłem pedagogikę – wspomina.

Już na studiach założył własny biznes – szkołę tańca (jest zawodowym tancerzem). – Ale tak naprawdę cały czas chciałem być projektantem. Robiłem kostiumy dla tancerzy, ubierałem także siebie i znajomych – mówi Kupisz.

Po dziesięciu latach wyjechał do Londynu. Tam zajął się nową dziedziną: stylistyką fryzur. – To był kolejny zawód, który mnie zbliżał do projektowania mody – mówi. – To był dobry krok, ponieważ bardzo szybko zacząłem pracować w modzie i poznałem środowisko. I wtedy zacząłem projektować pierwszą kolekcję. To było sześć lat temu. A pięć lat temu właśnie z Anią zrobiliśmy pierwszy pokaz.

– Po pokazie zaprosił mnie na lancz i ponowił propozycję współpracy. Już nie odmówiłam, I wtedy stworzyliśmy firmę – mówi Borowska. – Robert często mówi: „my jesteśmy show biznes: ja jestem show, Ania jest biznes". Świetnie się uzupełniamy.

Wszystkie pokazy marki mają hasło przewodnie. Heroes (ze słynnymi koszulkami z orłem), Wanted, Fair Play, Gangsta czy ostatnia, pokazana kilka dni temu kolekcja Ocean 5. Pomysły na ubrania, muzyka, scenografia, nawet sposób chodzenia modelek i modeli są ze sobą zgrane.

– Mam dużą świadomość budowania widowisk. Dla mnie to bardzo ważne – wyjaśnia projektant. – Pracowałem m.in. z Krzyśkiem Warlikowskim w operze w Paryżu i robiłem jego duże spektakle teatralne. Dokładnie obserwowałem, jak buduje się widowisko – napięcie, emocje. Pokazy mają być takimi widowiskami – dodaje.

Od początku zwraca uwagę charakterystyczne logo marki. – Jak się wybierałem do liceum plastycznego miałem 14–15 lat i wydawało mi się, że będę malował obrazy. Stwierdziłem, że nie mogę się podpisywać po prostu Robert Kupisz. Muszę mieć oryginalny podpis – wspomina projektant.

– Bawiłem się nazwiskiem i umieściłem je w trzech znakach: Q – wiadomo, wyszło z matematyki. I szukałem jeszcze, w czym zamknąć „sz". A ponieważ wtedy wszyscy mieliśmy rosyjski, to było rosyjskie i tak powstało moje logo – mówi Kupisz. – Nawet na początku podpisywałem nim moje nieudolne obrazy. Jak wróciłem do projektowania stwierdziłem, że będzie to super logo marki: jest zgrabne, ma ładną grafikę samą w sobie i można umieścić je na metce, na guziku – dodaje.

Kierunek: Niemcy

Wkrótce Kupisz otworzył autorski butik w Warszawie. Potem powstały jeszcze trzy – kolejny w Warszawie oraz w Gdyni i Poznaniu. Otwarcie butiku, mającego ok. 60 mkw. to koszt ok. 250 tys. zł. Jest także sześć sklepów współpracujących, w których Kupisz jest główną marką – dwa w Katowicach, w Rzeszowie, Krakowie, Wrocławiu i Kielcach. Firma ma też własny sklep internetowy.

– Przez pierwsze trzy lata rośliśmy niemożliwie szybko. Na początku nawet o 100–200 proc. miesięcznie – mówi Ania Borowska. Firma zatrudnia ok. 30 osób. Ale przy przygotowaniach do pokazu pracuje nawet 100–120 osób. Zarówno Kupisz jak i Borowska często podkreślają, że efekty działania firmy są owocem pracy całego zespołu. W 2015 r. przychody Art Works wyniosły 8,5 mln zł.

– Wszystkie ubrania szyjemy tylko w Polsce. Większość materiałów także pochodzi z Polski, niektóre są produkowane specjalnie dla nas. Tylko część tkanin jest np. z Hiszpanii, Portugalii, a skóry z Włoch – wymienia Borowska.

Firma myśli o rozwoju. Polski rynek luksusowej odzieży, choć rośnie, jest ciągle dość ograniczony. Rozwiązaniem jest wyjście za granicę. – Bardzo intensywnie nad tym pracujemy. Pierwszy kierunek to Niemcy. Wchodzimy tam już w lipcu – ujawnia Borowska. – Nie planujemy własnego salonu, będziemy w butikach multibrandowych.

Na wejście na rynek niemiecki firma rezerwuje 0,5 mln zł. Wydatki mają obejmować m.in. wyjazdy na targi, przygotowanie broszur, wsparcie przy wyborze lokalu, reklamę.

– Myślimy też o Stanach, tyle że to wielki i bardzo skomplikowany rynek i żeby w USA poważnie zaistnieć trzeba otworzyć tam oddział. To także duży wysiłek finansowy, na który jeszcze nie jesteśmy gotowi – dodaje współwłaścicielka Art Works. – Na razie do USA i na świat docieramy przez nasz sklep online oraz platformy, z którymi współpracujemy.

Rynek odzieżowy ma w Polsce potencjał

Wartość wydatków na ubrania i buty w Polsce to ok. 20 mld zł. W ostatnichlatach nieznacznie, ale systematycznie rośnie.

Z badania firmy PMR wynika, że wydatków na ubrania w 2015 r. dokonało 91 proc. Polaków.

Najczęściej kupują ubrania w markowych sklepach w galeriach handlowych – takiej odpowiedzi udzieliło 60 proc. ankietowanych. Inne popularne kanały sprzedaży ubrań to bazary czy internet – wskazało je po 19 proc. ankietowanych. Na polskim rynku królują też populane marki sieciowe. Przy pytaniu o nazwy sklepów, w których najczęściej kupują odzież, najwięcej konsumentów wymieniło H&M – 21 proc., a 17 proc. wskazało Reserved. Jak podaje PMR, wyniki są zbliżone do otrzymanych w poprzednich dwóch edycjach badania. W marcu 2016 r. liczba sklepów sieci była o 5 proc. większa niż rok wcześniej.

Debiutancki pokaz kolekcji ubrań Roberta Kupisza odbył się w marcu 2011 roku. I tak ekscentryczny stylista fryzur wkroczył do świata mody.

– Wtedy pracowaliśmy razem już 10 lat. Robert stylizował fryzury do różnych produkcji reklamowych i telewizyjnych, którymi się zajmowałam, ale nie sądziłam, że skończy się wspólnym działaniem w biznesie modowym – wspomina Ania Borowska, partnerka biznesowa Kupisza w firmie Art Works, zarządzającej marką Robert Kupisz.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Warszawa: Majówka w Łazienkach Królewskich
Kultura
Plenerowa wystawa rzeźb Pawła Orłowskiego w Ogrodach Królewskich na Wawelu
Kultura
Powrót strat wojennych do Muzeum Zamkowego w Malborku
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił