Reklama

Sondaż: Gospodarka - rośnie pesymizm Polaków

PiS politycznie wygrywa m.in dzięki transferom socjalnym, czyli środkom budżetowym trafiającym wprost do kieszeni wyborców. Czy ta strategia ma szanse się utrzymać w roku 2020?

Aktualizacja: 30.12.2019 06:03 Publikacja: 29.12.2019 19:02

Sondaż: Gospodarka - rośnie pesymizm Polaków

Foto: Twitter/Prawo i Sprawiedliwość

Zgodnie z wynikami sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" respondenci obawiają się recesji i stagnacji (po ok. 27 proc.), a tylko jedna trzecia badanych – 34 proc., wierzy, że czeka nas w 2020 r. czas prosperity i rozwoju gospodarczego.

Obawy te pojawiają się od pewnego czasu w wielu badaniach socjologicznych i sondażach, które analizują nastroje społeczne. Nic dziwnego – od wyników ekonomicznych bezpośrednio zależy stan naszego portfela. Im bardziej natomiast portfel ten uzależniony jest od wypłat z kasy państwa, tym większy wpływ na poziom zamożności ma prowadzona przez rząd polityka. I choć widmo braku środków budżetowych na wypłatę 500+ nie jest na razie realistyczne, to strach przed kryzysem wydaje się całkiem realny.

Kto obawia się go najbardziej? Ze struktury odpowiedzi wynika, że większymi pesymistkami są kobiety: w perspektywę rozwoju wierzy 29 proc. pań, a panów – aż 40 proc. W czarnych barwach widzą też sytuację ludzie młodzi, szczególnie ci, którzy zderzyli się już z gospodarczą rzeczywistością i mają za sobą poszukiwanie pierwszej pracy czy konieczność samodzielnego utrzymywania się. Aż 86 proc. badanych w tej grupie wskazuje, że czeka nas stagnacja lub recesja. I tylko 12 proc. z nich wierzy w rozwój gospodarczy w roku 2020. Co ciekawe, zupełnie inny nastrój wykazują najmłodsi dorośli obywatele: w przedziale 18–24 lata aż 55 proc. widzi przyszłość gospodarczą optymistycznie i liczy na rozwój.

Jeśli chodzi o zależność opinii od miejsca zamieszkania, największymi pesymistami są mieszkańcy wielkich metropolii. 78 proc z nich wskazuje, że w 2020 r. w gospodarce czekają nas zjawiska negatywne. Największa natomiast grupa osób wierzących w perspektywę rozwoju mieszka na wsi – 41 proc.

Reklama
Reklama

A jak wygląda sytuacja ze względu na korzystanie z programu 500+? Wśród tych, którzy korzystają, i tych, którzy nie korzystają z tego instrumentu pomocowego, identyczna grupa – 27 proc. – wskazuje, że czeka nas recesja. Jest to średnia całego badania. Ale znacznie rośnie grupa pesymistów przy pytaniu o stagnację. Wśród beneficjentów 500+ jest ich aż 41 proc. Za to grupa wierzących w rozwój gospodarczy jest niższa od średniej z całego badania – w pozytywne tendencje wierzy 29 proc. badanych pobierających świadczenie 500+.

Co do tego, że polityka gospodarcza, przynajmniej w prezentowanych na zewnątrz wskaźnikach, to „perła w koronie PiS", zgadzają się nawet politycy opozycji. Ale czy wiara w lepszą przyszłość w roku 2020 zależy od poglądów politycznych?

Zdecydowanie tak. Wśród wyborców PiS tylko 25 proc. przewiduje wystąpienie w 2020 r. recesji lub stagnacji, a 56 proc. wierzy w rozwój. Za to 86 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej spodziewa się negatywnych tendencji, a tylko 6 proc. wierzy w rozwój.

Podobnie rzecz się ma z wyborcami Lewicy: 88 proc. widzi przyszły rok w czarnych barwach, a tylko 9 proc. ma nadzieję na przyspieszenie.

Warto też zauważyć, że 100 proc. pracujących na umowę o dzieło lub zlecenie wskazuje na perspektywy kryzysowe w gospodarce, w tej grupie w rozwój nie wierzy nikt.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Ustawa łańcuchowa. Sejm podjął decyzję w sprawie prezydenckiego weta. Jak głosowali posłowie?
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama