Aktualizacja: 05.08.2019 20:28 Publikacja: 05.08.2019 21:00
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Obowiązująca od blisko miesiąca ustawa, mająca ukrócić obrót „kolekcjonerskimi" dokumentami, i co za tym idzie fałszerstwa, do których są wykorzystywane, na razie pozostaje na papierze. W internecie nadal ogłaszają się producenci replik – nie boją się kar.
– To było do przewidzenia, ustawa w żadnym razie nie rozwiązuje problemu tzw. dokumentów kolekcjonerskich. Żeby się z nim realnie uporać, należało całkowicie zabronić posiadania replik, które są identyczne z prawdziwymi dokumentami – mówi „Rzeczpospolitej" Wiesław Paluszyński, wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.
Pogoda w maju nie jest na razie zbyt łaskawa. Od początku miesiąca obserwować można dosyć niskie temperatury. W...
To, że Sławosz Uznański-Wiśniewski znajdzie się w stanie nieważkości, ma ważkie znaczenie – dla wizerunku Polski...
Własne życie dla obrony państwa jest gotowych poświęcić 14 proc. Polaków - wynika z najnowszego badania IBRiS dl...
Nie trzy, ale dziesięć lat nieprzerwanego pobytu cudzoziemca w Polsce – PiS chce zaostrzyć warunki uzyskania pol...
Według szacunków serwisu Birth Gauge dzietność w Polsce wyniesie w 2025 roku mniej niż połowę współczynnika gwar...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas