Szwajcaria: Apel o zakazanie kebabów potraktowany zbyt dosłownie

Dwa tygodnie temu w internecie pojawiła się strona założona przez szwajcarskiego performera Daniela Grafa, na której wezwano do zakazania sprzedaży kebabów.

Aktualizacja: 29.09.2016 16:24 Publikacja: 29.09.2016 16:00

Szwajcaria: Apel o zakazanie kebabów potraktowany zbyt dosłownie

Foto: ?German-speaking user Wollschaf [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)], via Wikimedia Commons

W zamyśle akcja ta miała być kpiną z apeli o wprowadzenie zakazu noszenia burki w Szwajcarii (obecnie taki zakaz obowiązuje w kantonie Ticino, ogólnokrajowy zakaz zaaprobowała niedawno izba niższa szwajcarskiego parlamentu), ale część właścicieli lokali z kebabem potraktowała ją bardzo dosłownie. 

Graf na swojej stronie nawołuje do zakazania jedzenia kebabów w miejscach publicznych. O tym, że wielu Turków sprzedających kebab w Szwajcarii potraktowało akcję poważnie świadczy m.in. artykuł w tureckiej gazecie "The Daily Sabah", w którym szefowie lokali z kebabami przekonują, że szwajcarski rząd powinien zająć się wezwaniem do zakazania jedzenia kebabów.

Mehmet Kacak, szef stowarzyszenia restauratorów ocenił, że szwajcarski rząd powinien się sprzeciwić takiej akcji. - Kierując się tą samą logiką, Turcja powinna zakazać jedzenia pizzy i innych fast foodów nie pochodzących z naszego kraju - przekonywał Kacak.

Graf w rozmowie z serwisem thelocal.ch wyjaśnił, że tak naprawdę nie chce zakazać jedzenia kebabów, chodziło mu jedynie o wskazanie, iż wprowadzenie zakazu noszenia burek jest "bardzo głupim pomysłem".

Perfomer ocenia, że zakaz noszenia burek nie ma na celu ochrony praw kobiet, lecz uderzenie w islam. - Ludzie, którzy za tym stoją to często rasiści, a ich cel jest jasny. Taki zakaz może doprowadzić do niepokojów społecznych, takich jak np. we Francji. Dlatego musimy spojrzeć na całą sprawę z innej perspektywy - tłumaczył.

Stąd wziął się pomysł apelu o zakaz jedzenia kebabów. - Pomyślałem, że jeśli zaproponuję coś takiego, wszyscy pomyślą: "Hej, to głupi pomysł". Wtedy można powiedzieć: "Tak, rzeczywiście, ale jest inny podobny zakaz - zakaz noszenia burki. I on także jest głupi" - wyjaśnił.

Graf podkreśla, że chce, aby w komitecie, który ma zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum ws. zakazu jedzenia kebabów znaleźli się Turcy. Zbieranie podpisów miałoby być okazją do wyjaśnienia na czym naprawdę zależy organizatorom akcji.

W zamyśle akcja ta miała być kpiną z apeli o wprowadzenie zakazu noszenia burki w Szwajcarii (obecnie taki zakaz obowiązuje w kantonie Ticino, ogólnokrajowy zakaz zaaprobowała niedawno izba niższa szwajcarskiego parlamentu), ale część właścicieli lokali z kebabem potraktowała ją bardzo dosłownie. 

Graf na swojej stronie nawołuje do zakazania jedzenia kebabów w miejscach publicznych. O tym, że wielu Turków sprzedających kebab w Szwajcarii potraktowało akcję poważnie świadczy m.in. artykuł w tureckiej gazecie "The Daily Sabah", w którym szefowie lokali z kebabami przekonują, że szwajcarski rząd powinien zająć się wezwaniem do zakazania jedzenia kebabów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek