Rzepliński o ustawie o SN: PiS się zestrachał

- Rewolucja pożera swoje dzieci. Myślę, że rozumieją, że nie dadzą rady 10 tys. sędziom dziennie - powiedział były prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński w rozmowie z Onetem.

Publikacja: 23.11.2018 08:30

prof. Andrzej Rzepliński

prof. Andrzej Rzepliński

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego był pytany m.in. o uchwaloną w środę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym przewidującej powrót do orzekania sędziów SN, którzy przeszli w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia. Dziś ustawa powinna być głosowana na posiedzeniu plenarnym Senatu.

-  Raz, że się zestrachali, że Polska zostanie pozostawiona w jakimś kącie w ramach struktur Unii Europejskiej - i to będzie kosztować ją totalną przegraną w wyborach europejskich, a później być może i w parlamentarnych - dodał Rzepliński.

Jego zdaniem nie da się naprawić, tego, co PiS zrobił z Sądem Najwyższym. To tak jakby grupa chuliganów przed stadionem skopała kogoś, lekarze ledwie by go uratowali, a my powiedzielibyśmy: "no przecież nic się nie stało" - powiedział gość Onetu.

Były prezes TK powiedział też, że władza nie może kontrolować sędziów.

- Zdaje się, że nie są w stanie, przykładem jest Sąd Okręgowy w Krakowie, narzucając na prezesów tych sądów ludzi, którzy nie mają właściwości osobowościowych, żeby kierować czymkolwiek - mówił Rzepliński.

Prof. Rzepliński zwracał uwagę na specyfikę kierowania sądem. - Każdy z nich ma wielką władzę. To bardzo specyficzna instytucja. Narzucając takich ludzi, nie są w stanie opanować tych 30-50 osób - zaznaczył.

- Taki człowiek nie jest w stanie efektywnie kierować takim sądem. Ten bunt jest specyficzny. Nie oczekujemy od sędziów, żeby byli na barykadach - powiedział Onetowi Andrzej Rzepliński.

Czytaj też:

Czy czeka nas apokalipsa w relacji z UE

Nowa ustawa o SN nie wygasi wszystkich spraw

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego był pytany m.in. o uchwaloną w środę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym przewidującej powrót do orzekania sędziów SN, którzy przeszli w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia. Dziś ustawa powinna być głosowana na posiedzeniu plenarnym Senatu.

-  Raz, że się zestrachali, że Polska zostanie pozostawiona w jakimś kącie w ramach struktur Unii Europejskiej - i to będzie kosztować ją totalną przegraną w wyborach europejskich, a później być może i w parlamentarnych - dodał Rzepliński.

Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami