Reklama

„Nie dajcie się oszukać”. Jarosław Kaczyński komentuje słowa Donalda Tuska o migracji

– Nie dajcie się oszukać, to są stare gry. Oni po prostu chcą wygrać wybory, mają w tym poparcie kierownictwa Unii Europejskiej – powiedział na manifestacji w Warszawie prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując słowa Donalda Tuska, który oświadczył, odnosząc się do paktu migracyjnego, że „nie będzie w Polsce relokacji migrantów”.

Publikacja: 11.10.2025 16:53

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na placu Zamkowym w Warszawie podczas manifestacji zwolenników Prawa i

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na placu Zamkowym w Warszawie podczas manifestacji zwolenników Prawa i Sprawiedliwości przeciwko nielegalnej migracji i umowie UE z Mercosur

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jak Donald Tusk skomentował marsz PiS przeciw nielegalnej migracji, jak odpowiedział mu Jarosław Kaczyński?
  • Polska może zostać czasowo zwolniona ze zobowiązań paktu migracyjnego. Jak ocenił to prezes PiS?
  • Za co Jarosław Kaczyński na manifestacji PiS w Warszawie krytykował obecny rząd?

Pod koniec lipca prezes Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej poświęconej nielegalnej migracji i jej skutkom zapowiedział, że 11 października odbędzie się „manifestacja przeciwko nielegalnej imigracji, przeciwko paktowi migracyjnemu, przeciwko tym wszystkim działaniom, które mają przynieść Polsce ciężkie nieszczęście”.

Były premier wzywał do udziału w wydarzeniu „wszystkie siły patriotyczne”. Przekonywał, że dla kraju położonego tak jak Polska problem z nielegalną migracją to „przede wszystkim problem Niemiec, problem niemiecko-polski”. Zarzucił też obecnym władzom, że w kwestii migracji nie są w stanie przeciwstawić się ani UE, ani Berlinowi.

Czytaj więcej

Pakt migracyjny. Polska nie będzie musiała płacić? Nieoficjalne doniesienia

„Ściągnąć do Polski rekordową liczbę migrantów, a następnie wezwać do protestu przeciw migracji, potrafi tylko Jarosław Kaczyński” – napisał w sobotę w serwisie X premier Donald Tusk (PO). „Donald Tusk boi się coraz bardziej. To zrozumiałe: przegrał 1 czerwca, a teraz kolejny plan się sypie... Zatrzymamy Pakt Migracyjny i odsuniemy od władzy ten szkodliwy rząd. Jest tylko jeden warunek: musimy być razem – tak samo, jak byliśmy 1 czerwca” – odpowiedział mu w mediach społecznościowych Kaczyński.

Reklama
Reklama

Manifestacja PiS. Jarosław Kaczyński do rządzących: Do widzenia!

Organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość marsz rozpoczął się o godz. 14.00 na placu Zamkowym w Warszawie. Do zebranych przemawiali prominentni politycy PiS. Pierwszym mówcą był Jarosław Kaczyński. – Trzeba w tym dzisiejszym trudnym czasie mówić tym, którzy rządzą, jak rządzą. Mówić im (...) w kolejnych wystąpieniach tak naprawdę jedno słowo: do widzenia! – rozpoczął.

– Zwoływaliśmy państwa najpierw tylko w jednej sprawie, czyli nielegalnej imigracji, paktu migracyjnego, później dodaliśmy jeszcze Mercosur, czyli rolnictwo. Dzisiaj zresztą można mówić, że rolnictwo przeżywa nie sprawę Mercosuru, przeżywa tragedię, kompletny upadek; ceny, które nie pokrywają kosztów – mówił były premier. Dodał, że umowa UE z Mercosur to rewolucja „w złym tego słowa znaczeniu” oraz „droga w stronę upadku polskiego rolnictwa, upadku polskiej wsi”.

Pakt migracyjny. Polska będzie zwolniona ze zobowiązań? Prezes PiS: Nie dajcie się oszukać

Prezes PiS przekonywał, że na tym nie kończą się bulwersujące wydarzenia. – Jest tego dużo więcej. Gdzie nie spojrzeć, tam mamy do czynienia z najróżniejszymi bardzo złymi, bardzo groźnymi wydarzeniami – kontynuował. Zaznaczył, że jest sprawa imigracji oraz ustaleń w sprawie paktu migracyjnego, które mają zapaść.

– Dzisiaj Donald Tusk, który nie tak dawno mówił, że trzeba będzie karać Polskę, bo takie jest prawo, za to, że nasz rząd potrafił doprowadzić do tego, że ta umowa nie weszła w życie i trwało to przez wiele lat, dziś nagle ogłasza, że w przyszłym roku nie będziemy mieli imigracji. Proszę państwa, nie dajcie się oszukać, to są stare gry – zwrócił się do zebranych Jarosław Kaczyński.

Były premier wyraził przypuszczenie, że jeśli w Polsce w 2026 r. nie dojdzie do wyborów parlamentarnych, to czasowe zwolnienie Polski ze zobowiązań wynikających z paktu migracyjnego zostanie przedłużone do 2027 r. – Bo oni po prostu chcą wygrać wybory. To są takie gierki. Mają w tym poparcie kierownictwa Unii Europejskiej, tak jak mieli wtedy, kiedy myśmy rządzili – powiedział.

Reklama
Reklama
Manifestacja przeciwko nielegalnej migracji i umowie z Mercosur w Warszawie

Manifestacja przeciwko nielegalnej migracji i umowie z Mercosur w Warszawie

Foto: PAP/Leszek Szymański

Prezes PiS mówił na placu Zamkowym, odnosząc się do przyjmowania w Polsce migrantów, że w końcu nadejdzie „bardzo trudny dzień”. – Nasze spokojne życie – bo żyjemy przecież w istocie w spokojnym kraju – się skończy i nie będzie widać końca tego skończenia, końca tej sytuacji, w której zwykłe wyjście na ulicę będzie problemem – stwierdził. – Trzeba tutaj powiedzieć twarde „nie”. Mogą sobie zawierać swoje pakty, my mówimy „nie”, twarde „nie” – oświadczył.

Jarosław Kaczyński krytykuje rząd. „Musimy odwołać Tuska”

W ponad 20-minutowym wystąpieniu Jarosław Kaczyński odniósł się też do innych tematów. Ocenił, że stan polskiego budżetu to „rozpad finansów publicznych” i „kompletna klęska”, której trzeba zapobiec. Zarzucił władzy deptanie prawa i łamanie konstytucji. – To jest w gruncie rzeczy nic innego, jak zniszczenie podstaw państwa. Dzisiaj konstytucja po prostu nie obowiązuje – mówił. – Idzie ku bardzo ciężkiemu kryzysowi albo może – i niektórzy, jak sądzę, o tym marzą w Europie – ku całkowitej zagładzie polskiego państwa, przynajmniej jako państwa rzeczywiście suwerennego – kontynuował.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Jest mi przykro, że w sprawie CPK marszałek Szymon Hołownia stanął po stronie prezydenta

Prezes Prawa i Sprawiedliwości krytykował obóz KO, Polski 2050, PSL i Lewicy za brak wielkich inwestycji infrastrukturalnych, w tym kontekście wspomniał o kwestii budowy elektrowni jądrowych czy CPK. – Spójrzmy też na służbę zdrowia – ciężki kryzys. Spójrzmy na oświatę – co tam się wyprawia, to jest, można powiedzieć, poza granicą wyobraźni normalnego psychicznie człowieka, to jest po prostu jedno wielkie niszczenie, to jest przygotowywanie ludzi, którzy nie będą w stanie rozeznać się w rzeczywistości, nie będą wiedzieli, co to moralność, nie będą wiedzieli, co to zasady, którymi trzeba kierować się w życiu, jeżeli to życie społeczne ma się dobrze układać – powiedział. – To po prostu pchanie młodych pokoleń (...) ku życiowej, ale także narodowej klęsce. To samo dzieje się w polskiej kulturze, polskiej polityce kulturalnej, polskiej polityce historycznej – dodał.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przemawia podczas manifestacji na placu Zamkowym

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przemawia podczas manifestacji na placu Zamkowym

Foto: PAP/Leszek Szymański

Reklama
Reklama

Krytykując działania obozu rządzącego, Jarosław Kaczyński ocenił, że to część „przedsięwzięcia przeciwko Polsce i przeciwko większości narodów Europy”, zarzucił też rządowi realizowanie niemieckich interesów. – To, co jest dzisiaj w Polsce przygotowywane, to jest właśnie ten (niemiecki – red.) protektorat i temu musimy powiedzieć „nie”, bo to będzie nieszczęście dla Polski porównywalne z rozbiorami. Nie możemy do tego dopuścić, musimy walczyć, musimy doprowadzić do jednego (...). Musimy odwołać Tuska i ten rząd. Precz z Tuskiem! – przekonywał uczestników manifestacji Kaczyński.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jak Donald Tusk skomentował marsz PiS przeciw nielegalnej migracji, jak odpowiedział mu Jarosław Kaczyński?
  • Polska może zostać czasowo zwolniona ze zobowiązań paktu migracyjnego. Jak ocenił to prezes PiS?
  • Za co Jarosław Kaczyński na manifestacji PiS w Warszawie krytykował obecny rząd?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

Pod koniec lipca prezes Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej poświęconej nielegalnej migracji i jej skutkom zapowiedział, że 11 października odbędzie się „manifestacja przeciwko nielegalnej imigracji, przeciwko paktowi migracyjnemu, przeciwko tym wszystkim działaniom, które mają przynieść Polsce ciężkie nieszczęście”.

Były premier wzywał do udziału w wydarzeniu „wszystkie siły patriotyczne”. Przekonywał, że dla kraju położonego tak jak Polska problem z nielegalną migracją to „przede wszystkim problem Niemiec, problem niemiecko-polski”. Zarzucił też obecnym władzom, że w kwestii migracji nie są w stanie przeciwstawić się ani UE, ani Berlinowi.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Co dalej z Polską 2050? Prof. Jarosław Flis: Potrzebują „zwrotu szczawnickiego”. To są trudne sprawy
Polityka
Pakt migracyjny. Polska nie będzie musiała płacić? Nieoficjalne doniesienia
Polityka
Sondaż: Czy Szymon Hołownia powinien odejść z polskiej polityki?
Polityka
Ryszard Petru: Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie powinna zostać wicepremierem. Zapraszam na debatę
Reklama
Reklama