Reklama

Ewa Szadkowska: Lex Markiewicz, czyli teraz k… my

Niech mi ktoś wytłumaczy, jak zaszycie w ministerialnym rozporządzeniu przepisu skrojonego pod dosłownie kilka osób ma pomóc w przywróceniu praworządności w Polsce i uzdrowieniu sądów, co jest przecież głównym motorem działań ministra Żurka.

Publikacja: 08.10.2025 04:44

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek i członek zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek i członek zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” Krystian Markiewicz

Foto: PAP/Paweł Supernak

W ostatnich dniach byliśmy świadkami burzy wywołanej publikacją w Dzienniku Ustaw ministerialnego rozporządzenia, które zmienia obowiązujący regulamin urzędowania sądów powszechnych i dopuszcza „w wyjątkowych przypadkach” odejście od zasady losowego przydziału spraw sędziom. Nawet kibicujący Waldemarowi Żurkowi w jego misji sprzątania po Ziobrze prawnicy wciąż nie kryją zdziwienia pomysłem, by w takim trybie obchodzić ustawowe rygory.

Czytaj więcej

Wybrańcy ministra zwolnieni z orzekania. To efekt głośnego rozporządzenia Waldemara Żurka

Rozporządzenie Waldemara Żurka w sprawie „sądolotka”. Zmiany nie tylko w sposobie przydziału spraw

Okazuje się jednak, że w sławetnym rozporządzeniu kryje się jeszcze większa niespodzianka. Jest nią przepis, dzięki któremu członkowie działających przy Ministerstwie Sprawiedliwości komisji kodyfikacyjnych, będący jednocześnie sędziami sądów powszechnych, odsapną od wytężonej pracy orzeczniczej, bo liczba przydzielanych im spraw skurczy się do liczby wręcz śladowych. I to pomimo tego, że za swoją komisyjną aktywność są dodatkowo wynagradzani.

Co ciekawe, na takie ulgowe traktowanie nie mogą liczyć sędziowie Sądu Najwyższego, których w komisjach zasiada bardzo wielu. A także prokuratorzy czy sędziowie pracujący (społecznie!) w zespołach problemowych, choć w rzeczywistości to właśnie oni wykonują całą czarną robotę.

W praktyce na zmianie skorzysta kilka osób, m.in. Krystian Markiewicz, były lider sędziowskiego stowarzyszenia Iustitia, i Maciej Czajka, jeden z szykanowanych za poprzedniej władzy krakowskich sędziów.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Dla doraźnych korzyści Waldemar Żurek i rząd wchodzą w buty PiS

Kto apelował o skończenie w sądach z przywilejami dla „świętych krów”?

Zakładam, że minister Żurek czytał projekt rozporządzenia i doskonale wiedział, co podpisuje. Więc albo sądził, że nikt się nie połapie, o co chodzi, albo uznał, że zasłużonym bojownikom walki o praworządność tego typu szczególne względy się po prostu należą. Choć do niedawna oni sami grzmieli (a najgłośniej Iustitia) o potrzebie skończenia z kumulowaniem przywilejów dla „świętych krów” w sądach.

Waldemar Żurek na starcie dostał olbrzymi kredyt zaufania od sędziów liczących, że po zmianie sterów w MS uzdrawianie sądów nabierze tempa. Takie kwiatki skrojone pod kolegów – w sytuacji, gdy jednocześnie wzywa się emerytów do powrotu ze stanu spoczynku, bo w sądach są wakaty i nie ma kto orzekać – to doskonały patent na to, by ów kapitał roztrwonić.

Nie mówiąc o reszcie społeczeństwa, któremu właśnie przypomniano, co się kryje za osławionym skrótem TKM.

Czytaj więcej

Prof. Andrzej Olaś o ruchu ministra Żurka: Prawnicy muszą bić na alarm

W ostatnich dniach byliśmy świadkami burzy wywołanej publikacją w Dzienniku Ustaw ministerialnego rozporządzenia, które zmienia obowiązujący regulamin urzędowania sądów powszechnych i dopuszcza „w wyjątkowych przypadkach” odejście od zasady losowego przydziału spraw sędziom. Nawet kibicujący Waldemarowi Żurkowi w jego misji sprzątania po Ziobrze prawnicy wciąż nie kryją zdziwienia pomysłem, by w takim trybie obchodzić ustawowe rygory.

Rozporządzenie Waldemara Żurka w sprawie „sądolotka”. Zmiany nie tylko w sposobie przydziału spraw

Pozostało jeszcze 84% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Prawne
Sędzia Marek Dobrowolski: Siedmiu wspaniałych w Sądzie Najwyższym
Opinie Prawne
Prof. Andrzej Olaś o ruchu ministra Żurka: Prawnicy muszą bić na alarm
Opinie Prawne
Marek Safjan: doskonały przykład transpozycji orzeczenia europejskiego
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Gdy nie wiadomo o co (Żurkowi) chodzi, chodzi o neosędziów
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Rzeczpospolita sofizmatem stoi
Reklama
Reklama