Tarcza antykryzysowa: podatek od przychodów z budynków można zapłacić później

Właściciel nieruchomości rozliczy podatek za marzec, kwiecień i maj br. w terminie odroczonym do 20 lipca, jeżeli w wyniku COVID-19 jego przychody w danym miesiącu spadły o minimum połowę, porównując do analogicznego okresu w 2019 r.

Publikacja: 19.04.2020 08:36

Tarcza antykryzysowa: podatek od przychodów z budynków można zapłacić później

Foto: Adobe Stock

Uchwalona 31 marca 2020 r. ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (dalej: ustawa

o COVID-19) wprowadziła pakiet zmian w przepisach w ramach tzw. tarczy antykryzysowej, w tym wiele rozwiązań m.in. w zakresie prawa podatkowego, których celem jest przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym epidemii koronawirusa. Jednym z działań mających na celu poprawę sytuacji przedsiębiorców, jest odroczenie terminu płatności tzw. podatku od przychodów z budynków, o którym mowa w art. 30g ustawy o PIT oraz art. 24b ustawy o CIT.

Czytaj także:

Tarcza antykryzysowa - poradnik prawny dla firm na czas epidemii koronawirusa

Nowa danina

Podatek od przychodów z budynków (nazywany również podatkiem od nieruchomości komercyjnych lub podatkiem minimalnym) został wprowadzony do polskiego systemu podatkowego z początkiem 2018 r. Celem określenia nowego rodzaju przychodów było opodatkowanie podmiotów działających w branży nieruchomościowej, które – pomimo posiadania aktywów o znacznej wartości – mogły nie wykazywać dochodu do opodatkowania na ogólnych zasadach. W pierwotnym kształcie podatek miał dotyczyć określonych kategorii budynków handlowo-usługowych (sklasyfikowanych w Klasyfikacji środków trwałych jako: centra handlowe, domy towarowe, samodzielne sklepy i butiki, pozostałe handlowo-usługowe) oraz budynków biurowych sklasyfikowanych w Klasyfikacji środków trwałych jako budynki biurowe. Jednocześnie opodatkowaniu podlegały jedynie te budynki, których wartość początkowa, ustalona przez podatnika w ewidencji jako wartość środka trwałego, była wyższa niż 10 mln zł.

W wyniku interwencji Komisji Europejskiej, przepisy regulujące podatek od przychów z budynków uległy istotnej zmianie i w obecnym brzmieniu obowiązują od 1 stycznia 2019 r. Nowelizacja w znacznym stopniu rozszerzyła zakres opodatkowania, obejmując podatkiem co do zasady wszystkie budynki będące środkami trwałymi i stanowiące własność podatnika. Jednocześnie wprowadzono o wiele mniej korzystny sposób uwzględniania „kwoty wolnej" przy obliczaniu podatku. Obecnie podstawę opodatkowania, którą jest suma wartości początkowych wszystkich budynków podatnika, pomniejsza się o 10 mln zł, natomiast przed zmianą przepisów „kwota wolna" miała zastosowanie do wartości każdego z budynków osobno.

Ważnym elementem w konstrukcji podatku od nieruchomości komercyjnych jest możliwość jego odliczenia od podatku dochodowego na etapie obliczania zaliczek na podatek dochodowy lub przy rozliczeniu podatku dochodowego za dany rok wraz ze złożeniem zeznania rocznego. Ponadto, jeżeli kwota podatku od przychodów z budynków w danym miesiącu jest niższa od kwoty zaliczki na podatek dochodowy, to podatnik może nie wpłacać podatku od przychodów z budynków za ten okres. Oznacza to, że w przypadku gdy podatek dochodowy liczony od dochodu według zasad ogólnych jest wyższy niż podatek minimalny, to efektywnie zapłacie podlega podatek obliczany na zasadach ogólnych.

Przykład

W spółce X zaliczka na podatek dochodowy od osób prawnych za luty 2020 r. wyniosła 9700 zł. Natomiast podatek od przychodów z budynków w tym miesiącu określono w kwocie 6000 zł. W takiej sytuacji spółka powinna wpłacić do urzędu skarbowego:

? kwotę podatku od przychodów z budynków wynoszącą 6000 zł oraz zaliczkę na CIT w wysokości 3700 zł (9700 zł – 6000 zł = 3700 zł), tj. łącznie 9700 zł, lub

? jedynie pełną zaliczkę na CIT, tj. 9700 zł, pomijając wpłatę podatku od przychodów z budynków, ponieważ był on niższy od należnej zaliczki.

Natomiast podatnicy, którzy nie skorzystali z możliwości odliczenia podatku (np. z powodu wykazania straty w danym okresie), mają możliwość wystąpienia z wnioskiem o jego zwrot. Organ podatkowy ocenia zasadność wniosku poprzez weryfikację poprawności rozliczeń podatnika. Podatek podlega zwrotowi, jeżeli w trakcie postępowania organ nie stwierdzi nieprawidłowości, w szczególności jeżeli koszty finansowania dłużnego poniesione w związku z nabyciem lub wytworzeniem budynku, jak również inne przychody i koszty zostały ustalone na warunkach rynkowych.

Warunki odroczenia

Zgodnie z przepisami ustawy o PIT oraz ustawy o CIT, podatnicy są zobowiązani do zapłaty podatku od nieruchomości komercyjnych na rachunek urzędu skarbowego do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu, za który płacony jest podatek. Przepisy wprowadzone w ramach tarczy antykryzysowej umożliwiają podatnikom przedłużenie tego terminu dla podatku należnego w 2020 r. za marzec, kwiecień i maj do 20 lipca 2020 r. Odroczenie terminu płatności jest możliwe jeżeli:

? podatnik poniósł w danym miesiącu negatywne konsekwencje ekonomiczne z powodu COVID-19;

? uzyskane przez podatnika w danym miesiącu przychody są niższe o co najmniej 50 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku podatkowego, natomiast w przypadku podatników, którzy rozpoczęli prowadzenie działalności w 2019 r. – w stosunku do uzyskanych w tym roku średnich przychodów.

Wobec tego, podatnik może zapłacić podatek w odroczonym terminie, jeżeli w wyniku epidemii koronawirusa jego przychody w danym miesiącu spadły o minimum połowę, porównując do analogicznego okresu w 2019 r.

Które kwoty należy uwzględnić

Co istotne, należy porównywać sumę przychodów, o których mowa w art. 14 ustawy o PIT lub w art. 12 ustawy o CIT. W związku tym wydaje się, że zamiarem ustawodawcy było objęcie ww. rozwiązaniem takich stanów faktycznych, w których decydujące jest kryterium spadku przychodów z tzw. działalności operacyjnej podatnika. Właśnie działalność operacyjna poszczególnych podmiotów jest najbardziej narażona na negatywne skutki ekonomiczne z powodu COVID-19. Z analizowanych przepisów nie wynika jednak wprost, czy przy weryfikacji kryterium spadku przychodów powinno się pominąć tzw. przychody z zysków kapitałowych. Nieprecyzyjna konstrukcja przepisów może w przyszłości stać się przyczyną sporów między podatnikami a organami podatkowymi. Możliwość odroczenia płatności podatku jest rozpatrywana oddzielnie dla każdego miesiąca z okresu od marca do maja. Oznacza to, że przesunięcie terminu zapłaty nie w każdym przypadku będzie dotyczyło okresu trzech miesięcy, np. jeżeli w danym miesiącu podatnik nie spełni wskazanych warunków, to będzie on musiał rozliczyć podatek za ten miesiąc w standardowym terminie. W związku z tym, każdorazowo wymagana jest szczegółowa analiza przez podatników kryteriów zastosowania odroczenia w danym miesiącu.

W przypadku podatników, którzy rozpoczęli działalność w 2019 r., kryterium spadku przychodów w okresie od marca do maja 2020 r. porównuje się ze średnim przychodem uzyskanym w 2019 r., czyli ilorazem wszystkich przychodów uzyskanych w tym roku oraz liczby miesięcy, w których podatnik prowadził działalność.

Negatywne konsekwencje

Ustawodawca wprowadził również wyłączenie z konieczności spełnienia warunku spadku przychodów dla podatników, którzy:

- stosowali w 2019 r. formę opodatkowania, w przypadku której nie ustala się przychodów (np. kartę podatkową);

- rozpoczęli prowadzenie działalności w ostatnim kwartale 2019 r. i nie uzyskali w tym okresie przychodów;

- rozpoczęli prowadzenie działalności w 2020 r.

W przypadku ww. podatników do odroczenia wystarczy wykazanie, że w danym miesiącu ponieśli negatywne konsekwencje ekonomiczne z powodu COVID-19. Należy zwrócić uwagę, że ustawodawca nie zdefiniował wprost pojęcia „negatywne konsekwencje ekonomiczne". Mając na uwadze ratio legis nowych przepisów, należy przyjąć, że chodzi o wszelkie negatywne konsekwencje dla działalności gospodarczej podatnika (np. zmniejszenie przychodów w wyniku stanu epidemii, wypowiedzenia umowy przez najemcę powierzchni handlowej, potrzeba wydłużenia terminu płatności, konieczność obniżenia ceny najmu, etc.), które w sposób bezpośredni lub pośredni, racjonalnie i obiektywnie można przypisać jako skutek panującej epidemii koronawirusa.

Dłuższe oczekiwanie na zwrot

Na marginesie należy zwrócić uwagę na negatywne konsekwencje jakie może mieć dla podatników ubiegających się o zwrot podatku art. 15zzs ustawy o COVID-19, który przewiduje zawieszenie biegu terminów procesowych i sądowych w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19. Przepis ten obejmuje swoim zakresem m.in. postępowania i kontrole w sprawach podatkowych. Oznacza to, że procedura zwrotu podatku od nieruchomości komercyjnych (z którą wiąże się weryfikacja rozliczeń podatnika) może ulec znacznemu wydłużeniu.

Z punktu widzenia problemu płynności finansowej podatników należy uznać to rozwiązanie za wyjątkowo niekorzystne. Dodatkowo, wydłużenie terminu zwrotu podatku pozostaje w oczywistej sprzeczności z nadrzędnym celem ustawy o COVID-19, jakim jest łagodzenie negatywnych skutków gospodarczych epidemii koronawirusa.

Podstawa prawna:

ustawa z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2020 r. poz. 568)

art. 30g i art. 52p ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn. DzU z 2019 r. poz. 1387 ze zm.)

art. 24b i art. 38h ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (tekst jedn. DzU z 2019 r. poz. 865 ze zm.)

To jedno z niewielu rozwiązań dla dużych podmiotów

Rozwiązanie omówione w artykule ma istotne znaczenie dla zachowania płynności finansowej przez podmioty działające w branży nieruchomościowej. Na skutek restrykcji mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa, sytuacja podatników wynajmujących lokale handlowe, powierzchnie biurowe lub działających w branży hotelarskiej uległa bądź może ulec znacznemu pogorszeniu. Zawieszanie lub likwidowanie działalności gospodarczej przez większość najemców będzie się bezpośrednio przekładać na spadek przychodów z najmu uzyskiwanych przez podmioty z branży nieruchomościowej. Z drugiej strony, opóźnienia lub braki w płatnościach z tytułu opłat należnych za wynajmowane nieruchomości nie przekładają się na wysokość obciążenia podatkiem od przychodów z budynków. Podatek ten jest obliczany na podstawie wartości budynku wynikającej z prowadzonej przez podatnika ewidencji środków trwałych. W takiej sytuacji odroczenie terminu płatności podatku do lipca 2020 r. jest korzystnym rozwiązaniem dla podatników, których przychody z najmu znacznie spadły.

Warto również zauważyć, że analizowane odroczenie jest jednym z niewielu rozwiązań przewidzianych w tarczy antykryzysowej, które skierowano do dużych podatników, posiadających znaczący majątek w postaci nieruchomości o wysokiej wartości. Dla takich podmiotów podatek od przychodów z budynków stanowi istotne obciążenie. Kwota podatku wpłacona za 2018 r. wyniosła blisko 500 mln zł, chociaż w tamtym okresie zakres przedmiotowy opodatkowania był znacznie węższy. Wprowadzenie opisanego mechanizmu odroczenia może się zatem przekładać na realną ulgę dla przedsiębiorstw z branży nieruchomościowej, w szczególności poprzez zwiększenie płynności podatników, którzy ponieśli negatywne konsekwencje ekonomiczne z powodu COVID-19.

Maciej Kopycki ekspert w zespole ds. CIT w KPMG w Polsce

Odroczenie płatności może nie wystarczyć Dla wielu przedsiębiorców z branży nieruchomościowej przewidziana pomoc może się okazać niewystarczająca. W związku z trudną sytuacją na rynku spowodowaną obostrzeniami wprowadzonymi w ramach walki z koronawirusem (np. zakazem prowadzenia większości rodzajów działalności handlowej w dużych obiektach handlowych) oraz czasowym wygaszeniem umów najmu w obiektach handlowych, faktyczny przychód wielu wynajmujących znacznie spadnie lub w ogóle nie powstanie. Podatek za okres zmniejszenia przychodów bądź ich braku będzie mimo to należny w pełnej wysokości. Zasadne byłoby zatem rozszerzenie wsparcia w zakresie podatku minimalnego. Mając na uwadze ratio legis tarczy antykryzysowej oraz strategię rządu w walce z ekonomicznymi skutkami COVID-19, ustawodawca powinien rozważyć zaniechanie określania przychodu z budynków na okres stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 (w szczególności w okresie od marca do maja 2020 r.).

Uchwalona 31 marca 2020 r. ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (dalej: ustawa

o COVID-19) wprowadziła pakiet zmian w przepisach w ramach tzw. tarczy antykryzysowej, w tym wiele rozwiązań m.in. w zakresie prawa podatkowego, których celem jest przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym epidemii koronawirusa. Jednym z działań mających na celu poprawę sytuacji przedsiębiorców, jest odroczenie terminu płatności tzw. podatku od przychodów z budynków, o którym mowa w art. 30g ustawy o PIT oraz art. 24b ustawy o CIT.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą