Pod tablicą upamiętniającą sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie Władysława Bobilewicza, sędziego Sądu Apelacyjnego Konrada Frąckiewicza oraz prokuratora Sądu Okręgowego Andrzeja Łada-Bieńkowskiego złożona zostanie wiązanka kwiatów. Tablica znajduje się na ścianie Collegium Broscianum przy ul. Grodzkiej 52 w Krakowie - dawnej siedzibie Sądu Okręgowego w Krakowie. Z okazji 77. rocznicy tych wydarzeń odbędzie się również okolicznościowe spotkanie, poprzedzone mszą św. w Kościele ss. Duchaczek.
Jak poinformował PAP prok. Dratwa, "głośna w pierwszych miesiącach okupacji sprawa bestialskiego zamordowania przez Niemców sędziów Władysława Bobilewicza i Konrada Frąckiewicza oraz prokuratora Andrzeja Łada-Bieńkowskiego nie jest do tej pory opracowana w literaturze naukowej".
Zbrodnia ta miała związek z przedwojenną pracą prawników w polskim wymiarze sprawiedliwości oraz z procesem karnym z 1938 r., w którym Gustaw (Kurt) Beckman – kierujący krakowską fabryka żyletek "Toledo" - po raz drugi został oskarżony o lżenie Narodu Polskiego (jego pierwszy proces o lżenie Narodu Polskiego został umorzony w 1937 r. na mocy amnestii z 1936 r.).
Wyrokiem z 3 września 1938 r. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał Gustawa Beckmana za winnego wyrażania się obelżywie o Narodzie Polskim i skazał go na rok pozbawienia wolności oraz obciążył kosztami sądowymi. Według ustaleń sądu, oskarżony w maju 1938 r. w trakcie utarczki słownej na ulicy powiedział po niemiecku: "zasraną polską mową nie mówię". Przewodniczącym składu orzekającego był sędzia Władysław Bobilewicz, a oskarżycielem publicznym Andrzej Łada-Bieńkowski.
Apelacja okazała się bezskuteczna, Sąd Apelacyjny 20 marca 1939 r. utrzymał zaskarżony wyrok. Jak stwierdził, "oskarżony Beckman lżąc w ten sposób polską mowę zelżył Naród Polski". W uzasadnieniu sąd stwierdził, iż "mowa ojczysta jest głęboką krynicą kultury oraz źródłem jego ducha". Przewodniczącym składu był sędzia Konrad Frąckiewicz, a oskarżycielem publicznym prok. Jerzy Marcinkowski.