Podniesienie płacy minimalnej do 2,1 tys. zł powoduje wzrost sankcji z kodeksu karnego skarbowego. Najniższa grzywna wyniesie 210 zł, najwyższa ponad 20 mln zł.
Naruszenie przepisów podatkowych może być wykroczeniem albo przestępstwem. Za te pierwsze grożą grzywny, za drugie też ograniczenie albo pozbawienie wolności.
Warunkiem uznania zabronionego czynu za wykroczenie jest to, aby kwota uszczuplonej lub narażonej na uszczuplenie należności publicznoprawnej nie przekraczała pięciokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia w czasie jego popełnienia. W 2018 r. kwota graniczna między wykroczeniem a przestępstwem skarbowym to 10,5 tys. zł. Podniesienie tego progu (z 10 tys. zł w 2017 r.) jest korzystne dla podatników, wykroczenia są bowiem traktowane łagodniej.
Tych, którzy są na bakier z przepisami, nie ucieszą natomiast podwyżki grzywien. Przypomnijmy, że za wykroczenia wymierzane są przez sąd w granicach od 1/10 do 20-krotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Natomiast mandatem karnym można nałożyć grzywnę w kwocie nieprzekraczającej podwójnej wysokości minimalnego wynagrodzenia. W przyszłym roku grzywna za wykroczenie wyniesie więc od 210 zł do 42 tys. zł. Mandat karny nie będzie mógł być większy niż 4,2 tys. zł. Są jeszcze grzywny nakładane wyrokiem nakazowym, ich maksymalna wysokość wyniesie 21 tys. zł.
Przy wymiarze grzywny za przestępstwo sąd określa liczbę stawek oraz wysokość jednej stawki dziennej. Najniższa liczba stawek wynosi 10, najwyższa 720. Stawka dzienna nie może być niższa od 1/30 minimalnego wynagrodzenia ani też przekraczać jej 400-krotności.