Biała lista: firmy będą miec problemy od Nowego Roku

Jeśli przedsiębiorca wpłaci kwotę powyżej 15 tys. zł na rachunek bankowy kontrahenta, którego nie ma w urzędowym rejestrze podatników VAT, nie zaliczy wydatku do kosztów PIT/CIT.

Publikacja: 20.12.2019 09:11

Biała lista: firmy będą miec problemy od Nowego Roku

Foto: Adobe Stock

Biała lista, czyli wykaz podatników VAT, funkcjonuje od 1 września 2019 r. i napsuła już krwi przedsiębiorcom. Ale prawdziwe schody zaczną się od Nowego Roku.

1 stycznia wchodzą sankcje za wpłatę (chodzi o kwoty powyżej 15 tys. zł) na konto spoza wykazu. Takiego wydatku nie zaliczymy do kosztów uzyskania przychodu. Kupującemu grozi też solidarna odpowiedzialność za niezapłacony przez sprzedawcę VAT.

Czytaj także: Biała lista podatników VAT: wystarczy sprawdzić ją jeden raz

Luki w wykazie

Przedsiębiorcy obawiają się tych konsekwencji, ponieważ pierwsze miesiące doświadczeń z białą listą pokazały, że wcale nie jest łatwo spełnić oczekiwania skarbówki. Część firm w ogóle nie trafiła na listę, niektóre z niepełnymi danymi, np. bez numeru konta bankowego. Ministerstwo Finansów zapewnia, że wykaz podatników jest cały czas uzupełniany. Ale problemy ciągle są, przykładowo w tym tygodniu jedna z czytelniczek napisała nam, że w zależności od metody sprawdzania kontrahenta wychodzą różne wyniki.

Niepokoją się też najmniejsi przedsiębiorcy, czyli prowadzące działalność gospodarczą osoby fizyczne, które posługują się prywatnymi rachunkami. Takie rachunki nie figurują na białej liście. Jeśli wystawiają faktury do 15 tys. zł, nie będzie problemu. Jeśli wyższe, kontrahent niewątpliwie będzie oczekiwać, aby założyli konto firmowe. Inaczej czekają go sankcje. Wiele firm poinformowało zresztą już swoich współpracowników, że po Nowym Roku kwoty powyżej 15 tys. zł będą płacić tylko na rachunki z wykazu.

Sankcji da się jednak uniknąć. O przelewie na rachunek, którego nie ma na białej liście, trzeba powiadomić skarbówkę. Ministerstwo Finansów opublikowało już wzór takiego zawiadomienia. To formularz ZAW-NR, ma dwie strony i 40 pozycji. Trzeba w nim podać dokładne dane: swoje oraz kontrahenta. A przede wszystkim numer rachunku bankowego, na który przelaliśmy pieniądze.

Trzy dni na pismo

Na poinformowanie skarbówki o takiej wpłacie mamy tylko trzy dni. Przedsiębiorcy wskazują, że to za mało. Zwłaszcza że chodzi o dni kalendarzowe, a nie robocze.

Zawiadomienie można złożyć zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej. Gdzie je wysłać? Do urzędu skarbowego właściwego dla naszego kontrahenta (wystawcy faktury). Jego odszukanie może sprawić problemy. Choćby dlatego, że niektórzy przedsiębiorcy mają firmowe adresy w wirtualnych biurach. Ale Ministerstwo Finansów obiecuje: jeśli wyślemy zawiadomienie nie tam, gdzie trzeba, zostanie przekazane do właściwego urzędu.

Resort finansów zapowiada też, że firma, która przelewa kontrahentowi pieniądze na konto spoza białej listy, może tylko raz poinformować o tym fiskusa. Takie uproszczenie nie wynika jednak z przepisów.

W sprawie białej listy są już pierwsze interpretacje indywidualne. Przykładowo fiskus rozstrzygnął korzystnie dla przedsiębiorców sprawę, która nurtowała wielu księgowych: ile razy trzeba sprawdzać kontrahenta w wykazie. Z interpretacji wynika, że wystarczy to zrobić tylko w dniu, w którym wysyłamy listę przelewów do banku. Nie trzeba ponownie w dniu faktycznej płatności (która może nastąpić dużo później).

Skarbówka potwierdziła również, że sankcje za wpłatę na konto spoza białej listy nie dotyczą wydatków regulowanych w formie kompensaty.

Białą listę można znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Finansów pod adresem https://www.podatki.gov.pl/wykaz-podatnikow-vat-wyszukiwarka

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Agnieszka Bieńkowska, doradca podatkowy, partner w kancelarii Gekko Taxens

Biała lista podatników ma ukrócić wyłudzenia. Ministerstwo Finansów nie przewidziało jednak, ile problemów sprawi przedsiębiorcom. Ile przysporzy im dodatkowej pracy przy sprawdzaniu kontrahentów i jakie nałoży na nich wydatki, choćby na oprogramowanie raportujące wyniki weryfikacji. A w przyszłym roku dojdzie jeszcze ryzyko sankcji za wpłaty na konto spoza białej listy i konieczność wysyłki zawiadomień do urzędów. Przedsiębiorcy mają wrażenie, że to na nich skarbówka przerzuciła obowiązki związane z uszczelnianiem systemu. Muszą się bowiem nawzajem pilnować i sprawdzać. Biała lista wpłynęła zresztą mocno na relacje gospodarcze. Przykładowo wiele firm aneksuje umowy i zastrzega, że będzie płacić tylko na konto figurujące w wykazie podatników. Może to doprowadzić do opóźniania płatności i sporów między przedsiębiorcami.

Biała lista, czyli wykaz podatników VAT, funkcjonuje od 1 września 2019 r. i napsuła już krwi przedsiębiorcom. Ale prawdziwe schody zaczną się od Nowego Roku.

1 stycznia wchodzą sankcje za wpłatę (chodzi o kwoty powyżej 15 tys. zł) na konto spoza wykazu. Takiego wydatku nie zaliczymy do kosztów uzyskania przychodu. Kupującemu grozi też solidarna odpowiedzialność za niezapłacony przez sprzedawcę VAT.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków