PSL ma polityczny plan na przetrwanie w parlamencie

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zdał sobie sprawę, że ludowcy mogą zniknąć z politycznej mapy. Recepta: odciąć się nie tylko od PiS, ale i od KOD oraz reszty opozycji.

Aktualizacja: 29.07.2016 05:15 Publikacja: 29.07.2016 00:01

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W PSL zaczęły się zmiany we władzach regionalnych. Na niższych szczeblach już do nich doszło. – W powiatach i gminach widać, że wchodzi nowe pokolenie – mówi „Rzeczpospolitej" Dariusz Klimczak, wiceprezes Stronnictwa.

Młode kierownictwo partii – z 35-letnim Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem na czele – próbuje pozyskać sympatię wyborców nietypowymi działaniami. – Władek zrzucił garnitur, włożył kitel i będzie wolontariuszem w trakcie ŚDM – mówi o liderze lekarzu Klimczak.

Ważniejsze jest oczywiście to, jakie miejsce PSL chce zająć na scenie politycznej. – Przewodniczący bardzo chce pokazać, że różnimy się od PiS, ale też od zacietrzewionej opozycji – tłumaczy Klimczak.

Gdy Kosiniak-Kamysz z innymi liderami opozycji uczestniczył w marszach KOD przeciw PiS, partia rządząca konsekwentnie wycinała osoby związane z PSL z agencji rolnych. Czy w obronie posad ludowcy byliby gotowi pójść na współpracę z PiS w samorządach? Takie plotki krążą w politycznych kuluarach. Zdaniem rzecznika PSL Jakuba Stefaniaka może je rozsiewać partia Jarosława Kaczyńskiego. – Kto PiS dotyka, ten znika – mówi, dodając, że współpracy nie będzie.

PSL odcina się także od opozycji, w tym od marszów KOD, na których nie korzysta. Wymowny był obrazek, gdy podczas jednej z demonstracji Mateusz Kijowski wymieniał nazwiska polityków stojących na scenie i pominął Kosiniaka-Kamysza.

Ludowcy wyłamali się też ze wspólnego frontu opozycji, gdy ta odmówiła udziału w sejmowych rozmowach z Jarosławem Kaczyńskim i marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim na temat Trybunału Konstytucyjnego.

– Idziemy środkiem. Będziemy popierać sprawy podnoszone dla dobra Polski – deklaruje Stefaniak. Zapewnia, że w ten sposób PSL zamierza budować alternatywę dla PiS i PO. – Jeśli punktujemy PiS, robimy to merytorycznie, spory z liberalną opozycją zapewne też się pojawią – dodaje.

W ostatnim sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" oddanie głosu na PSL zadeklarowało niespełna 3 proc. ankietowanych. To nie pozwoliłoby wejść do Sejmu (już dziś PSL ma tylko 16 posłów). Ludowcy wiedzą, że są w najtrudniejszej sytuacji w dotychczasowej historii partii. – Mamy świadomość, że mrówcza praca musi trwać długo, żeby przyniosła rezultaty. Dlatego każdą sprawę traktujemy bardzo serio – przekonuje Klimczak.

W PSL zaczęły się zmiany we władzach regionalnych. Na niższych szczeblach już do nich doszło. – W powiatach i gminach widać, że wchodzi nowe pokolenie – mówi „Rzeczpospolitej" Dariusz Klimczak, wiceprezes Stronnictwa.

Młode kierownictwo partii – z 35-letnim Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem na czele – próbuje pozyskać sympatię wyborców nietypowymi działaniami. – Władek zrzucił garnitur, włożył kitel i będzie wolontariuszem w trakcie ŚDM – mówi o liderze lekarzu Klimczak.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS pod decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON