Odmowa wydania opinii zabezpieczającej dla podatnika

Odmawiając opinii zabezpieczającej skarbówka ma obowiązek rzetelnie przeanalizować aspekty gospodarcze planowanych działań i relacje korzyści ekonomicznych, gospodarczych i podatkowych.

Publikacja: 08.05.2019 05:30

Odmowa wydania opinii zabezpieczającej dla podatnika

Foto: 123RF

Wprowadzenie do polskiej procedury podatkowej klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, zwanej też klauzulą obejścia prawa podatkowego, wzbudzało i nadal wzbudza wiele kontrowersji. Zwłaszcza wśród podatników, którzy do optymalizacji zobowiązań podatkowych wykorzystują jedynie legalne sposoby lub korzyść podatkową uzyskują niejako przy okazji.

Czytaj też:

Spór o opinię zabezpieczającą - pierwsza przegrana skarbówki w NSA

Optymalizacja a klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania

Coraz więcej wymogów z ordynacji podatkowej

Antidotum na te obawy miała być wprowadzana równocześnie z klauzulą instytucja tzw. opinii zabezpieczającej. Choć droga, bo opłata za wniosek to aż 20 tys. zł, jej uzyskanie miało dawać gwarancję, że w przyszłości fiskus nie zakwestionuje rozwiązań przyjętych przez podatnika. Życie szybko pokazało jednak, że wysupłanie z firmowej kasy sporej kwoty i wystąpienie z wnioskiem o wydanie opinii zabezpieczającej jest mało efektywne. Urzędnicy skarbówki w większości opisanych w nich sytuacji doszukiwali się nielegalnej optymalizacji. W konsekwencji, podatnicy zamiast opinii zabezpieczającej dostawali odmowę. A ta ma poważny skutek, bo w praktyce oznacza, że to co planuje podatnik podpada pod klauzulę obejścia prawa podatkowego.

Podatnicy, którym skarbówka odmówiła wydania opinii zabezpieczającej, nie składali broni i skarżyli do sądów administracyjnych, choć z różnym skutkiem. Przełomem w sprawie odmowy wydania opinii zabezpieczającej, jak i samej procedury z nią związanej, może za to okazać się pierwsze prawomocne orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 31 stycznia 2019 r., dotyczące odmowy opinii zabezpieczającej (II FSK 3242/18). Nie pozostawia bowiem złudzeń: żeby odmówić podatnikowi zabezpieczenia, urzędnicy muszą się postarać.

Restrukturyzacja w rodzinnym biznesie

W sprawie, którą zajmował się NSA, chodziło o ocenę restrukturyzacji dużej firmy budowlano-deweloperskiej, od wielu lat działającej na północy Polski. Miało to związek z przygotowaniami do przejęcia sterów w spółce przez młodsze pokolenie.

Restrukturyzacja miała zostać zrealizowana przez przekształcenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w komandytową. Z tym, że zaplanowano podział poprzez wydzielenie, czyli najpierw powstanie dwóch spółek kapitałowych, z czego jedna miała otrzymać cały kapitał zapasowy. Dopiero po tych czynnościach spółka miała zostać przekształcona w spółkę komandytową.

Choć wszystko miało odbyć się zgodnie z prawem, zwłaszcza handlowym, spółka nie była pewna czy tego, jak zaplanowała restrukturyzację, fiskus nie uzna za działania sztuczne i sięgnie po klauzulę o unikaniu opodatkowania. Dlatego dla świętego spokoju zapłaciła 20 tys. zł i wystąpiła o opinię zabezpieczającą.

Tej się jednak nie doczekała. Fiskus uznał, że przyjęty przez nią model restrukturyzacji spowoduje brak opodatkowania zysków niepodzielonych. Działania spółki, w jego ocenie, nie noszą istotnej treści ekonomicznej lub gospodarczej, mają charakter sztuczny i zostały dokonane przede wszystkim w celu osiągnięcia korzyści podatkowej z art. 119a § 1 ordynacji podatkowej, czyli ogólnej definicji klauzuli.

Spółka nie zgodziła się z taką oceną planowanej transakcji i zaskarżyła odmowę. Najpierw na praktyce urzędników skarbówki suchej nitki nie zostawił warszawski WSA. Ostatecznie korzystne dla firmy i innych podatników stanowisko potwierdził NSA.

Wyższe standardy

Sąd nie miał wątpliwości, że w spornej sprawie odmowa wydania opinii zabezpieczającej nie była usprawiedliwiona. Wytknął fiskusowi, że ten nie wykazał, aby czynności podjęte przez spółkę dokonane zostały przede wszystkim w celu osiągnięcia korzyści podatkowej.

Jego zdaniem, zabrakło należytej analizy celów ekonomicznych i gospodarczych wskazanych przez podatników i w konsekwencji wykazania, aby były one mało istotne. Fiskus nie wykazał też, żeby osiągnięta korzyść podatkowa była sprzeczna z przedmiotem i celem ustawy, a sposób działania sztuczny, tj. że operacje dzielono sztucznie czy angażowano pośredników, mimo braku uzasadnienia ekonomicznego czy gospodarczego.

NSA przypomniał, że odmowa wydania opinii dla podatnika oznacza negatywne stanowisko. Fiskus odmawia, gdy dojdzie do przekonania, że w sprawie ma zastosowanie klauzula. Dlatego w ocenie sądu, w sytuacji negatywnej (odmownej) opinii szczególnego znaczenia nabiera jej uzasadnienie, które musi być rzetelną informacją dla wnioskodawcy. Ma odpowiadać na pytanie dlaczego w jego sprawie określone przepisy znajdują (bądź nie) zastosowanie, a także dlaczego wyrażony przez niego pogląd odmienny nie zasługuje na uwzględnienie. Odmowa wydania opinii zabezpieczającej obliguje zwłaszcza do wskazania okoliczności świadczących o tym, że do czynności może mieć zastosowanie klauzula.

W wyroku przypomniano, że - w stanie prawnym sprzed 1 stycznia 2019 r. - osiągnięcie korzyści podatkowej przez podatnika w wyniku podjętych czynności nie uprawniało organu do zastosowania klauzuli, jeżeli istniały inne cele ekonomiczne lub gospodarcze co najmniej tak samo istotne jak cel w postaci korzyści podatkowej. Tymczasem w spornej sprawie, odmawiając wydania opinii zabezpieczającej nie wyjaśniono, dlaczego wskazane cele poza podatkowe uznano za mało istotne w zestawieniu z korzyścią podatkową. Tym bardziej, że podział przez wydzielanie nie zmniejsza ryzyka odpowiedzialności, gdyż nie może on prowadzić do powstania spółek wolnych od zobowiązań.

Co ważne, NSA nie dopatrzył się sztuczności w działaniu podatników i zgodził się, że podatnik nie ma obowiązku maksymalizacji wysokości zobowiązania podatkowego. Brak podstaw prawnych do zakwestionowania przyjętej przez spółkę formy restrukturyzacji w jego ocenie oznacza natomiast, że sposób rozdysponowania majątku mieści się w ramach swobody działalności gospodarczej.

Andrzej Zawada, doradca podatkowy z kancelarii EOL, który był jednym z pełnomocników spółki podkreśla, że wyrok ma przełomowe znaczenie dla podatników, którym skarbówka odmówiła wydania opinii zabezpieczającej. Ma jednak pewne obawy czy fiskus nie będzie wykorzystywał jednej drobnej zmiany w przepisach do obchodzenia restrykcyjnych wytycznych NSA.

– Od 1 stycznia 2019 r. w art. 119y ordynacji podatkowej zmieniono jedno, ale bardzo kluczowe słowo. W treści przepisu, mówiącego że Szef Krajowej Administracji Skarbowej odmawia wydania opinii zabezpieczającej, jeżeli przedstawione we wniosku okoliczności wskazują, że do czynności „ma zastosowanie art. 119a" ten ostatni fragment zmieniono na „może mieć zastosowanie art. 119a § 1" – zauważa Zawada.

W jego ocenie nie można niestety wykluczyć, że w kolejnych sporach sądy badając legalność takich aktów będą związane rozpatrywaniem, czy czynność może wiązać się z unikaniem opodatkowania, co przecież nietrudno będzie fiskusowi uprawdopodobnić.

Warto również wspomnieć, że stosowanie klauzuli obejścia prawa podatkowego znacząco ułatwi zniesienie od 1 stycznia 2019 r. limitu korzyści, który do nowelizacji potencjalnie dawał gwarancję, że nie każda operacja może podpaść pod klauzulę. Do końca 2018  r. fiskus mógł podważać transakcje czy sytuacje, które dawały korzyści powyżej 100 tys. zł. Od nowego roku minimalna nawet korzyść sama w sobie nie chroni już przed zarzutem obchodzenia przepisów podatkowych. Do zastosowania klauzuli wystarczy za to przekonanie fiskusa, że podatnikowi chodziło tylko o nią.

zdaniem eksperta

Artur Nowak, radca prawny, partner w kancelarii DZP Domański Zakrzewski Palinka sp. k.

Komentowany wyrok jest bardzo istotny przede wszystkim z tego powodu, że stanowi pierwszą wypowiedź NSA w obszarze szeroko rozumianej klauzuli GAAR, zarówno w zakresie meritum, jak i zagadnień proceduralnych. Zapoczątkował on zatem budowę dorobku orzeczniczego w tym zakresie. Dorobek ten zapewne nie będzie zbyt szybko rósł, ponieważ liczba optymalizacji znacząco spadła, co tylko podkreśla wagę komentowanego orzeczenia. Szczególnie warte odnotowania jest podkreślenie przez NSA obowiązku wnikliwego uzasadnienia odmowy. Jest to o tyle istotne, że obowiązująca regulacja normatywna w zakresie uzasadnienia jest bardzo lakoniczna. W odniesieniu do uzasadnienia wskazuje ona wyłącznie, że odmowa powinna zawierać wskazanie wyłącznie okoliczności świadczących o tym, że do przedstawionej przez podatnika we wniosku o opinię czynności może mieć zastosowanie klauzula GAAR. Czytając ten przepis można byłoby założyć, że już proste wyliczenie tych okoliczności spełnia wymóg prawidłowego uzasadnienia. Dodać w tym miejscu należy, że na skutek świadomego zabiegu legislacyjnego, w sprawach dotyczących opinii zabezpieczających nie mają odpowiedniego zastosowania przepisy ordynacji podatkowej o uzasadnieniach decyzji i postanowień, a zatem w zasadzie można byłoby uznać, że zbędna jest prezentacja uzasadnienia faktycznego i prawnego odmowy. Tylko jak wtedy wyjaśnić podatnikowi, że nie ma on racji? Temu służy przecież uzasadnienie jakiegokolwiek rozstrzygnięcia administracji. Wydaje się, że NSA dał jasno wyraz temu, że uzasadnienie odmowy wydania opinii zabezpieczającej nie może być zdawkowe i lakoniczne. Tym bardziej, że podatnikowi przysługuje środek zaskarżenia. Celem oceny zasadności zaskarżenia przez podatnika konieczne jest poznanie motywów stanowiska szefa KAS.a

Wprowadzenie do polskiej procedury podatkowej klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, zwanej też klauzulą obejścia prawa podatkowego, wzbudzało i nadal wzbudza wiele kontrowersji. Zwłaszcza wśród podatników, którzy do optymalizacji zobowiązań podatkowych wykorzystują jedynie legalne sposoby lub korzyść podatkową uzyskują niejako przy okazji.

Czytaj też:

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP