Fiskus rozumie już, że dobra atmosfera w pracy przekłada się na przychody firmy. I zgadza się na rozliczanie w podatkowych kosztach inwestycji w samopoczucie załogi, np. wydatków na pokój relaksacyjny.
– W poprzednich latach zdarzało się, że skarbówka kwestionowała rozliczenie wydatków na rzecz pracowników, zwłaszcza tych niestandardowych – mówi Łukasz Kupryjańczyk, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Thedy & Partners. – Ostatnie interpretacje idą jednak w dobrym dla firm kierunku.
Spójrzmy na sprawę spółki działającej w branży informatycznej. Jej pracownicy spędzają wiele godzin przed komputerami, działając często w stresie i pod presją czasu. Dlatego spółka udostępniła im pokój relaksacyjny. Można w nim odpocząć i posłuchać muzyki.
Walka ze stresem
Spółka podkreśla, że odpowiednio zrelaksowany pracownik jest bardziej wydajny, pracuje szybciej, popełnia mniej błędów, jest mniej konfliktowy i ma lepszy kontakt z zespołem. Inwestycja w pokój z muzyką jest więc w pełni uzasadniona i można ją rozliczyć w kosztach. Fiskus się na to zgodził (interpretacja nr 0114-KDIP3-1.4011.13.2017.1.IF).
Skarbówka nie miała też nic przeciwko rozliczaniu w kosztach wydatków na udostępnioną pracownikom w siedzibie firmy siłownię. Przekonał ją argument o odreagowaniu stresu poprzez wysiłek fizyczny. Zgodziła się też, że utrzymanie pracowników w odpowiedniej kondycji powoduje, iż są mniej podatni na choroby, co przekłada się na lepszą wydajność (interpretacja nr 0114-KDIP3-1.4011.15.2017.1.IF).