Od 1 stycznia 2019 r. wydatki na samochód, który należy do właściciela firmy, ale nie został wprowadzony do ewidencji środków trwałych zaliczymy do podatkowych kosztów w 20 proc. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 21 lutego 2019 r. (0112-KDIL3-1.4011.25.2019. 1.KF) potwierdził, że ten sposób rozliczenia można zastosować także wtedy, gdy przedsiębiorca jest współwłaścicielem auta.
O interpretację wystąpił mężczyzna zajmujący się doradztwem technicznym. W działalności wykorzystuje prywatny samochód osobowy. Kupił go razem z żoną, z którą ma wspólność majątkową. Przedsiębiorca nie wpisał auta do ewidencji środków trwałych. Wykorzystuje je także prywatnie. Zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia br. przepisami może zatem w podatkowych kosztach rozliczać 20 proc. wydatków na pojazd. Tak wynika z art. 23 ust. 1 pkt 46 ustawy o PIT.
Czytaj także: Darowany samochód można rozliczyć w kosztach firmy
Czy w ten sposób można rozliczać także wydatki na auto, którego jest się współwłaścicielem, ponieważ wchodzi w skład małżeńskiej wspólności majątkowej? Przedsiębiorca miał wątpliwości, ponieważ w art. 23 ust. 1 pkt 46 ustawy o PIT jest zastrzeżenie, że przepis ten dotyczy samochodu „stanowiącego własność podatnika prowadzącego działalność gospodarczą". Jego zdaniem sformułowanie „własność podatnika" odnosi się także do auta, którego podatnik jest współwłaścicielem. Inna wykładnia powodowałaby dyskryminację osób pozostających w związku małżeńskim.
Co na to skarbówka? Podkreśliła, że ustawa o PIT nie wskazuje co należy rozumieć pod pojęciem własności. W tej sprawie należy jednak zastosować wykładnię celowościową i uznać, że powinno się jednakowo traktować samochody będące własnością i współwłasnością przedsiębiorcy. W obu sytuacjach wydatki na jego eksploatację można rozliczyć w 20 proc. w podatkowych kosztach. Oczywiście pod warunkiem, że ponosi je przedsiębiorca, a pojazd jest też wykorzystywany w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.