Żołnierze na dragach

Zadaniem żołnierza jest wykonywać rozkazy. A jeśli strach, zmęczenie lub skrupuły mu w tym przeszkadzają, pomocne mogą się okazać zdobycze chemii i neurobiologii.

Aktualizacja: 08.11.2015 10:17 Publikacja: 08.11.2015 00:01

Dr Walter Freeman wykonuje tzw. lobotomię przedczołową wbijając szpikulec do lodu przez oczodół w mó

Dr Walter Freeman wykonuje tzw. lobotomię przedczołową wbijając szpikulec do lodu przez oczodół w mózg i obracając nim „niczym mieszadełkiem do koktajli”

Foto: bettmann/corbis

„Go pills" – tak w armii amerykańskiej nazywane są tabletki, które łykają piloci, by nie czuć zmęczenia podczas długich uciążliwych misji. „Go pills" – czyli tabletki „jedziesz". To oczywiście nazwa nieoficjalna. Chemicy mówią na zażywany przez pilotów środek dekstroamfetamina. Jest to substancja podobna do amfetaminy, tylko dwa razy mocniejsza w działaniu. Poprawia wytrzymałość fizyczną i psychiczną oraz koncentrację. Usuwa zmęczenie.

Oficjalnie stosowania tej substancji zabronił pilotom w 1992 roku gen. Merill McPeak, wówczas szef sił powietrznych USA. Ale jak to często w wojsku bywa: przepisy wymyślane przez sztabowców to jedno, a praktyka w polu to drugie. Tabletki były więc ciągle stosowane, piloci dostawali je razem z wyposażeniem jak mundury.

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy
Plus Minus
Żadnych czułych gestów