Ciężarna pracownica wycofa zgodę na obniżkę pensji - wyrok SN

Pracownica może unieważnić podpisane już porozumienie z pracodawcą w sprawie obcięcia jej wynagrodzenia, jeśli okaże się, że w tym czasie spodziewała się dziecka.

Publikacja: 08.10.2020 07:27

Sąd: Kobieta w ciąży może wycofać zgodę na obniżkę pensji

Sąd: Kobieta w ciąży może wycofać zgodę na obniżkę pensji

Foto: AdobeStock

Sąd Najwyższy zajął się w środę sprawą pracownicy zatrudnionej we wrocławskiej spółce IT, podwykonawcy jednej z największych sieci telefonii komórkowej.

Pod koniec czerwca 2014 r. spółka, powołując się na trudności finansowe, przedstawiła kobiecie do podpisania porozumienie w sprawie obniżenia jej wynagrodzenia z 12 tys. zł do 6 tys. zł i skrócenie o połowę czasu jej pracy. Pracownica podpisała się pod dokumentem nieoczekiwanie przedłożonym jej pod koniec dnia pracy.

Gdy po kilku tygodniach okazało się, że jest w ciąży, wycofała swoją zgodę na porozumienie, powołując się na to, że złożyła to oświadczenie pod wpływem błędu. Zażądała wtedy wypłaty wyrównania do jej wynagrodzenia za kolejne miesiące, kiedy pracowała na pół etatu.

Czytaj także: Zerowy PIT: młode matki stracą na urodzeniu dziecka

Spółka nie chciała wypłacić tych pieniędzy, więc sprawa trafiła do sądu. W obu instancjach sądy pracy uznały, że jako pracownica w ciąży korzysta ona z ochrony przewidzianej w art. 177§ 1 kodeksu pracy, który mówi, że pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy. W myśl art. 42 k.p. takie same ograniczenia stosuje się w przypadku wypowiedzenia zmieniającego, które ma na celu pogorszenie warunków pracy czy płacy takiej pracownicy. Mogła więc wycofać się z porozumienia na podstawie art. 84 kodeksu cywilnego, który mówi o uchyleniu się od skutków błędnej czynności prawnej.

W skardze kasacyjnej spółka dowodziła, że zarówno przepisy kodeksu pracy, jak i liczne wyroki sądów powszechnych oraz samego SN, jakie zapadły w podobnych sprawach na przestrzeni ostatnich lat, dopuszczające wycofanie wypowiedzenia czy obniżkę pensji, dotyczyły przypadków, gdy to pracodawca składał pracownicy wypowiedzenie. A w tym przypadku doszło do zawarcia porozumienia, nie ma więc możliwości powołania się na art. 84 k.c., który mówi wprost, że w przypadku gdy oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała o błędzie lub mogła go z łatwością zauważyć. W tym zaś przypadku nie ma mowy o tym, by to przedsiębiorca wprowadził pracownicę w błąd lub wiedział o tym, że jest ona w błędzie.

Sąd Najwyższy w wyroku z 7 października 2020 r. oddalił jednak skargę kasacyjną spółki. Uznał bowiem, że nie ma podstaw do uznania, że pracownica nie miała w tej sytuacji możliwości wycofania się z niekorzystnego dla niej porozumienia, gdy później okaże się, że w czasie jego podpisywania była już w ciąży, jednak jeszcze tego nie wiedziała.

– Podstawą do wycofania się z takiego porozumienia jest art. 84 §1 kodeksu cywilnego, który za pośrednictwem art. 300 kodeksu pracy ma tu odpowiednie zastosowanie – powiedziała Romualda Spyt, sędzia SN. – Odpowiednie zastosowanie art. 84 k.c. oznacza, że należy zrezygnować z części mówiącej o tym, że uchylenie jest możliwe tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez drugą osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. Z tego warunku należy zrezygnować ze względu na konstytucyjną zasadę ochrony macierzyństwa, która stanowi jedną z kardynalnych zasad prawa pracy.

Sygnatura akt: II PK 78/19

Sąd Najwyższy zajął się w środę sprawą pracownicy zatrudnionej we wrocławskiej spółce IT, podwykonawcy jednej z największych sieci telefonii komórkowej.

Pod koniec czerwca 2014 r. spółka, powołując się na trudności finansowe, przedstawiła kobiecie do podpisania porozumienie w sprawie obniżenia jej wynagrodzenia z 12 tys. zł do 6 tys. zł i skrócenie o połowę czasu jej pracy. Pracownica podpisała się pod dokumentem nieoczekiwanie przedłożonym jej pod koniec dnia pracy.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów