Naukowcy amerykańscy z NASA, współpracując z badaczami francuskimi z CNES (Centre national d'études spatiales), zdołali zarejestrować codzienną, powszechną, wertykalną migrację wielu gatunków żyjących w wodzie. Pomocny w tym okazał się satelita CALIPSO, który wraz z kilkoma innymi tego typu obiektami tworzy formację nazywaną A-Train. Jest ona wykorzystywana do badania opadów atmosferycznych, parowania oraz obiegu wody w przyrodzie. Satelity te wchodzą w skład Systemu Obserwacji Ziemi EOS (Earth Observing System).
Każdego roku dziesiątki milionów zwierząt przemieszczają się, często na dużych dystansach, z jednego miejsca globu do drugiego. Taki tryb życia, niekiedy niebezpieczny, prowadzą w związku ze swoim cyklem biologicznym, który nakazuje im zmianę otoczenia i środowiska naturalnego. W trosce o przetrwanie liczne gatunki ptaków, ssaków, ryb, owadów wędrują, aby znaleźć pożywienie i miejsce do rozrodu.
W dół i w górę
Ale oprócz migracji horyzontalnej istnieje także wertykalna. Zjawisko to opisuje artykuł w prestiżowym piśmie naukowym „Nature".
Naukowcy z NASA i CNES badali zjawisko znane jako Diel Vertical Migration. W czasie jego trwania małe stworzenia wypływają z głębin oceanicznych, kierując się ku powierzchni wody. Wędrówka odbywa się nocą. Jej celem jest zdobywanie pokarmu, a konkretnie fitoplanktonu (mikroskopijne organizmy roślinne, w tym glony oraz sinice, żyjące w wodzie, nieposiadające zdolności ruchu lub tylko w znacznie ograniczonym zakresie).
Powrót w głębiny następuje tuż przed wschodem słońca. Ten naturalny, codzienny ruch obserwowany we wszystkich oceanach, jest największą na naszej planecie migracją zwierząt, a mówiąc bardziej precyzyjnie – największe na Ziemi przemieszczanie się biomasy.