Osoba, która inwestuje w nieruchomości w celach zarobkowych, i to na dużą skalę, jest przedsiębiorcą. Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu.
Spór z fiskusem dotyczył mężczyzny, który wybudował dom z 20 lokalami mieszkalnymi i jednym użytkowym. Nie zakładał firmy, przychody z wynajmu opodatkował ryczałtem. Twierdzi, że ma do tego prawo, bo wynajem nie jest działalnością gospodarczą. Mimo że posiada dużo lokali, zajmuje się nimi sam – szuka najemców, zawiera umowy, pobiera czynsz, przeprowadza naprawy. Poza tym jego głównym źródłem utrzymania jest gospodarstwo rolne.
Czytaj także: Ryczałt od najmu z wyższą stawką
Skarbówka miała inne zdanie. Podkreśliła, że jeśli najem spełnia przesłanki działalności gospodarczej, to powinien być rozliczany na przewidzianych dla niej zasadach, niezależnie od tego, czy podatnik ją zarejestrował. A z okoliczności tej sprawy wynika, że wynajmujący jest przedsiębiorcą. Wprawdzie liczba nieruchomości nie przesądza o kwalifikacji najmu, nie można jednak zarabiać na ponad 20 lokalach, nie zajmując się nimi w sposób zorganizowany i ciągły (a to jest cechą działalności gospodarczej). Wymaga to bowiem szeroko zakrojonych działań, np. przy poszukiwaniu lokatorów. Najem tak dużej ilości lokali nie może być traktowany jedynie jako dodatkowe źródło zarobku.
Mężczyzna skierował sprawę do sądu, ale ten przyznał rację fiskusowi. Podkreślił, że rozmiar najmu ma znaczenie przy ocenie, czy mamy do czynienia z działalnością gospodarczą. A w wielu wcześniejszych wyrokach akcentowano, że znaczna skala wynajmu jest przejawem jej prowadzenia. Dodatkowo wskazuje na to zarobkowy cel nabycia nieruchomości.