O rozstrzygnięciem tej praktycznej kwestii zwrócił się do Sądu Najwyższego Sąd Okręgowy w Olsztynie.

Operator Energetyczny wystąpił o ustanowienie na jego rzecz służebności przesyłu na działce Antoniego i Elżbiety K. dla linii wysokiego napięcia 110 kV obejmujący pas po 15 m po każdej ze stronie licząc od osi linii, za jednorazowym wynagrodzeniem 12 tys. zł. Właściciele godzili się na służebność, ale za rocznym wynagrodzeniem 33 tys. zł. Sąd Rejonowy w Olszynie przyznał jednorazowo 167 tys. zł. SO rozpatrując apelację operatora powziął wątpliwości jak należy ustalać wynagrodzenie. Czy do obciążenia nieruchomości służebnością, zaliczać tylko pas eksploatacyjny niezbędny przedsiębiorstwu przesyłowemu do korzystania z urządzeń (a więc grunt pod słupami, ew. pod kablami plus dojścia), czy należy do niego zaliczyć pas ochronny, w tym wskazany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego? Wiadomo, że przy linii wysokiego napięcia nie można np. budować budynków mieszkalnych.

Do tej pory SN wypowiadał się w podobnej kwestii ale co do gazociągów i rozbieżnie. W wyroku z 7 lipca 2017 r. (V CSK 636/16) stwierdził, że wynagrodzenie za ograniczenia w korzystaniu z działki nie jest ściśle związane ze strefą ochronną, gdyż rygory te dotyczą budowy sieci, bezpieczeństwa, a nie późniejszego korzystania z gruntu. – W szczególnych przypadkach ograniczenia w korzystaniu z gruntu mogą się pokrywać ze strefą, ale wymaga to indywidualnego zbadania – wskazała sędzia SN Anna Owczarek.

Półtora roku wcześniej w uchwale (III CZP 88/15) SN orzekł, że służebność przesyłu dla gazociągu nie obejmuje strefy kontrolowanej, ale wynagrodzenie za służebność generalnie jest szersze. Z kolei całkiem niedawno, w październiku ubr. SN orzekł, że zapłata za przesył musi objąć ograniczenia budowlane (IV CSK 724/16). – Nie może być tak, że ograniczenia prawa właściciela gruntu na skutek utrzymywania instalacji przesyłowej, związane z określonymi normami budowlanymi, sanitarnymi, nie będą zrekompensowane – powiedział sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski. – Obszar strefy kontrolowanej musi być zatem uwzględniony przy wyliczeniu wynagrodzenia.

Innego zdania jest Bartosz Rakoczy, profesor z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, specjalizujący się w prawie nieruchomości. – Takie spory często skupiają się na szerokości pasa od jakiego liczyć wynagrodzenie. Właścicielom gruntu zależy, by był jak najszerszy, a przedsiębiorcy jak najwęższy. Pas ten moim zdaniem nie ma jednak istotnego znaczenia, przepisy o służebności przesyłu, art. 305 (2) K.c., mówią o dostępie do sieci koniecznym dla prawidłowego korzystania z niej, a nie o zagrożeniami jakie ona niesie, o strefie ochronnej, planie zagospodarowania. W tym ostatnim przypadku właściciel działki ma roszczenie do gminy, a nie nie sieci przesyłowych.