Gorsze prognozy dla lotnictwa

Globalne rynek przewozów lotniczych tak naprawdę ożywi się dopiero w 2023 roku ? uważają analitycy Moody’s Investor Services. Prognozy dla lotnisk są jeszcze mniej optymistyczne, bo odbudowa ich biznesu ma potrwać nawet do 2024 - wynika z najnowszego opracowania Airport Council International (ACI).

Aktualizacja: 17.07.2020 17:14 Publikacja: 17.07.2020 16:51

Gorsze prognozy dla lotnictwa

Foto: Shutterstock

Jako ostatni poczują powrót koniunktury producenci samolotów Airbus i Boeing. To wszystko pod warunkiem, że szybko zostanie znaleziona i upowszechniona szczepionka na COVID-19. Oczywiście branża będzie potrzebowała pomocy publicznej, bo bez niej odbudowa biznesu jest mało prawdopodobna. Popyt na podróże lotnicze spadł o 90 proc. po wybuchu pandemii. I odbudowuje się bardzo powoli.

-Niestety jest to znacznie wolniej, niż wcześniej sadziliśmy - przyznaje Oliver Jankovec, prezes ACI Europe. Jego zdaniem winny pogorszenia się prognoz jest brak koordynacji w znoszeniu restrykcji dotyczących odróży lotniczych. Ruch lotniczy w Europie w czerwcu spadł o 93 proc. w porównaniu z czerwcem 2019. W maju ten spadek wyniósł 98 proc. Przez europejskie porty lotnicze w czerwcu przewinęło się 16,8 mln pasażerów, rok temu było ich 240 mln. Ten ruch rośnie z dnia na dzień od momentu sukcesywnie znoszonych restrykcji w Strefie Schengen i w większości krajów Unii Europejskiej. 1 czerwca z lotnisk skorzystało 267 tys. pasażerów, 30 czerwca już 757 tys. Ale znów, to nadal bardzo mało, skoro 30 czerwca 2019 tych pasażerów było 8 mln.

- Niestety wstępne dane z lipca wskazują na to, że w tym miesiącu uda nam się odbudować jedynie 19 proc. zeszłorocznego ruchu. A mieliśmy nadzieję, że będzie to nawet 30 proc. Wyniki są gorsze, bo nadal brak jest koordynacji w znoszeniu obostrzeń pomiędzy krajami Strefy Schengen/Unii Europejskiej a Wielką Brytanią i utrzymywaniem zakazu lotów do wielu innych krajów. Nie pomaga także i fakt, że kraje UE i Strefa Schengen nie są w stanie skoordynować znoszenia obostrze podróżowania w szczycie sezonu letniego - mówił Oliver Jankovec.

Biorąc pod uwagę te właśnie uwarunkowania ACI Europe oczekuje powrotu liczby pasażerów z 2019 dopiero w roku 2024. Wcześniejsze prognozy mówiły o 2023 roku. Na ten rok ACI przewiduje liczbę pasażerów mniejszą o 64 proc. w porównaniu z 2019 (o 1,57 mld pasażerów mniej). Z tego powodu przychody lotnisk zmniejszą się o 32,4 mld euro (-67 proc.).

Prognoza ACI wskazuje jeszcze na to, że liczba pasażerów (procentowo) spadnie bardziej, niż liczba wykonanych rejsów, ponieważ ludzie nadal obawiają się podróży. To fatalna wiadomość w sytuacji, kiedy 76 proc.przychodów portów lotniczych, to wpływy z opłat pasażerskich oraz z pieniędzy, które zostawiają w lotniskowych sklepach i restauracjach.

- Niestety jest tak, że sytuacja finansowa lotnisk wcale się nie poprawia, większość z nich ponosi straty i właściwie teraz nawet sytuacja jest gorsza, niż wówczas, gdy zaczynaliśmy operacyjny restart. Jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę, że mamy w tej chwili szczyt sezonu, kiedy to przychody są najwyższe, a w większości krajów UE właśnie kończą się dofinansowania do miejsc pracy, to na optymizm miejsca raczej nie ma. Przy tym warto jeszcze zauważyć nieustanną presję linii lotniczych , które naciskają na zmniejszenie a nawet zniesienie opłat lotniskowych. W tej sytuacji dostęp do gotówki pozostanie problemem przynajmniej przez cały sezon zimowy, który trwa od października do końca marca. Wiele lotnisk, zwłaszcza tych małych, regionalnych będą z pewnością potrzebowały pomocy finansowej - ostrzega szef ACI Europe.

Jako ostatni poczują powrót koniunktury producenci samolotów Airbus i Boeing. To wszystko pod warunkiem, że szybko zostanie znaleziona i upowszechniona szczepionka na COVID-19. Oczywiście branża będzie potrzebowała pomocy publicznej, bo bez niej odbudowa biznesu jest mało prawdopodobna. Popyt na podróże lotnicze spadł o 90 proc. po wybuchu pandemii. I odbudowuje się bardzo powoli.

-Niestety jest to znacznie wolniej, niż wcześniej sadziliśmy - przyznaje Oliver Jankovec, prezes ACI Europe. Jego zdaniem winny pogorszenia się prognoz jest brak koordynacji w znoszeniu restrykcji dotyczących odróży lotniczych. Ruch lotniczy w Europie w czerwcu spadł o 93 proc. w porównaniu z czerwcem 2019. W maju ten spadek wyniósł 98 proc. Przez europejskie porty lotnicze w czerwcu przewinęło się 16,8 mln pasażerów, rok temu było ich 240 mln. Ten ruch rośnie z dnia na dzień od momentu sukcesywnie znoszonych restrykcji w Strefie Schengen i w większości krajów Unii Europejskiej. 1 czerwca z lotnisk skorzystało 267 tys. pasażerów, 30 czerwca już 757 tys. Ale znów, to nadal bardzo mało, skoro 30 czerwca 2019 tych pasażerów było 8 mln.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej