Debata po myśli PO

Jeśli dojdzie do telewizyjnego starcia, to na warunkach bardziej korzystnych dla rządzących.

Aktualizacja: 06.10.2015 21:35 Publikacja: 06.10.2015 21:05

Beata Szydło

Beata Szydło

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

We wtorek w TVP spotkali się przedstawiciele największych stacji telewizyjnych w sprawie debaty przed wyborami parlamentarnymi. To efekt apelu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, który poparł również prezes telewizji publicznej Janusz Daszczyński, zwracając się do szefów Polsatu i TVN o zorganizowanie wspólnego przedsięwzięcia.

– Sprawa jest w toku, konsultacje trwają – poinformowała nas Joanna Stempień-Rogalińska z biura prasowego TVP.

Kopacz z Szydło czy z Kaczyńskim

W tej chwili pewna jest tylko debata przedstawicieli wszystkich ośmiu komitetów, do której realizacji TVP jest prawnie zobligowana. Miała się ona odbyć w środę, 21 października. Na spotkaniu wysłanników stacji telewizyjnych ustalono jednak, że dojdzie do niej dzień wcześniej i będzie ją transmitowała nie tylko TVP, ale również stacje informacyjne komercyjnych nadawców.

W mocy pozostają szczegóły, w których ustalaniu brali udział w zeszłym tygodniu przedstawiciele wszystkich sztabów. Debata będzie miała trzy rundy: sprawy społeczno-gospodarcze, polityka zagraniczna i bezpieczeństwo oraz wizja i ustrój państwa. W każdej będą po trzy minuty na wypowiedź dla przedstawiciela komitetu, a podsumowanie ma trwać 45 minut.

Oficjalnie władzom telewizji publicznej chodziło o wspólną transmisję debaty ośmiu komitetów, ale nieoficjalnie wiadomo, że negocjacje dotyczą organizacji pojedynku jeden na jeden PO i PiS. W środę można się spodziewać jakiegoś komunikatu w tej sprawie.

Pierwszy termin takiego starcia został wyznaczony na 16 października. O ile jednak TVP w imieniu swoim i Polsatu zaproponowała debatę premier Ewy Kopacz z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, o tyle TVN proponuje starcie kandydatek na premiera, czyli Kopacz i Beaty Szydło.

Debata w czwartek?

PiS na propozycję TVP nie odpowiedział. – Do sztabu nie wpłynęła żadna oficjalna propozycja debaty – przekonuje nas wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, który kieruje kampanią opozycji. Nie ukrywa, że powodem jest formuła debaty, którą lansują w oficjalnych wypowiedziach również politycy PO.

– TVP, chcąc debaty liderów partii, a nie kandydatów na premiera, wpisuje się w narrację rządzących, stając się tubą propagandową PO – zarzuca Karczewski. Dlatego PiS przyjął zaproszenie na debatę w TVN, której formuła była dla niego wygodniejsza.

Ale starcie w TVN się nie odbędzie. Gdy portal 300polityka ujawnił pismo szefa TVN24 Adama Pieczyńskiego do sztabu PiS, w którym informuje, że PO wciąż nie odpowiedziała na zaproszenie do debaty, zareagował szef sztabu PO Marcin Kierwiński. Poinformował, że 16 października jest szczyt Rady Europejskiej z udziałem Ewy Kopacz. Napisał, że PO zgadza się na debatę z udziałem premier, ale jako rywala widziałaby Kaczyńskiego, a nie Szydło. Platforma przychyla się też do propozycji TVP, by debata była transmitowana w trzech największych stacjach.

Przesunięcie debaty ośmiu komitetów na przedwyborczy wtorek daje telewizjom pole manewru, by starcie jeden na jeden zaproponować obu komitetom w czwartek. Trudno sobie bowiem wyobrazić, by debata mogła się odbyć dzień po debacie ośmiu lub w piątek tuż przed ciszą wyborczą.

Nie wiadomo, czy telewizje komercyjne zgodzą się na narzucenie przez TVP formuły starcia liderów dwóch głównych ugrupowań, czy też zaproszenie będzie otwarte, by nie budziło podejrzeń o sprzyjanie jednej z opcji. Jednak przeforsowanie wspólnej debaty w formule, którą zaproponowała telewizja publiczna, jest sukcesem PO. Nie daje bowiem PiS pola manewru, jakim byłoby negocjowanie warunków ze świadomością, że w razie różnic można wybrać konkurencyjną ofertę.

We wtorek w TVP spotkali się przedstawiciele największych stacji telewizyjnych w sprawie debaty przed wyborami parlamentarnymi. To efekt apelu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, który poparł również prezes telewizji publicznej Janusz Daszczyński, zwracając się do szefów Polsatu i TVN o zorganizowanie wspólnego przedsięwzięcia.

– Sprawa jest w toku, konsultacje trwają – poinformowała nas Joanna Stempień-Rogalińska z biura prasowego TVP.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?