Jakich hoteli brakuje w Polsce najbardziej? Biznesowych? Rodzinnych?
Dariusz Książak, prezes spółki Emmerson Evaluation: Obserwując sytuację na polskim rynku hotelowym w ostatnich latach, można zauważyć jego intensywny rozwój głównie w dużych ośrodkach miejskich, jak Warszawa, Gdańsk, Karków, Łódź. Z naszych analiz wynika, że powstają tam najczęściej hotele skierowane do klienta biznesowego, więc można uznać, że na takie właśnie obiekty mamy największe zapotrzebowanie.
Jednocześnie, wraz ze wzrostem liczby hoteli biznesowych, luka ta powoli się zapełnia. Najnowsze trendy pokazują, że w Polsce rodzi się też coraz większe zapotrzebowanie na hotele, które nie są stricte „biznesowe" czy „rodzinne". Na rynku brakuje obecnie hoteli lifestylowych, ukierunkowanych na potrzeby nowej generacji i młodych osób.
Są one także odpowiedzią na zmianę trendów w podróżowaniu i turystyce. Młodzi ludzie często nie mają potrzeby zatrzymywania się w hotelach 4-5 gwiazdkowych czy nawet 3-gwiazdkowych, oferujących szeroki zakres usług towarzyszących, co wiąże się często z wyższą ceną, ale nie chcą także zatrzymywać się w hostelach czy pensjonatach o najniższym standardzie. Sądzę więc, że w naszym kraju potrzebne są projekty będące kompromisem pomiędzy dobrym i nowoczesnym standardem hotelu a jego przystępną ceną.
Czy Polska przyciąga nowe marki hotelowe? Kto chce do nas przyjść?