W praktyce powstają wątpliwości z określeniem, czy radę nadzorczą można uznać za przełożonego członków zarządu spółki. Poszukując odpowiedzi na to pytanie, należy sięgnąć do przepisów kodeksu spółek handlowych. Wynika z nich, że zarząd jest organem uprawnionym do reprezentacji i prowadzenia spraw spółki. Zatem jego członkowie są na szczycie hierarchii pracowników i zwłaszcza w przypadku prezesa zarządu nie mają żadnych przełożonych.
Kompetencje rady
Także rady nadzorczej nie można uznać za organ nadrzędny nad zarządem. Inna jest bowiem jej rola. Zajmuje się ona stałym nadzorem nad działalnością spółki. Natomiast nie ma prawa do wydawania zarządowi wiążących poleceń dotyczących prowadzenia spraw spółki. Wynika to wprost z art. 219 § 1 i 2 k.s.h. Regulacja ta podkreśla wyłączną kompetencję zarządu do prowadzenia spraw spółki, wynikającą z rozdzielności zarządu i nadzoru w spółkach kapitałowych. Zatem nadzór sprawowany przez radę nadzorczą w żadnym wypadku nie może przerodzić się w stosunek podległości, w którym nadzorowany zarząd zostałby zobowiązany do wykonywania poleceń rady nadzorczej.
Rada nadzorcza nie ma też co do zasady uprawnień do reprezentowania spółki (poza wyjątkiem z art. 210 k.s.h., który dotyczy tylko sporów i umów zawieranych z członkami zarządu).
Natomiast umowa spółki może rozszerzyć uprawnienia rady nadzorczej, a w szczególności stanowić, że zarząd jest obowiązany uzyskać zgodę rady nadzorczej przed dokonaniem oznaczonych w umowie spółki czynności, oraz przekazać radzie nadzorczej prawo zawieszania w czynnościach, z ważnych powodów, poszczególnych lub wszystkich członków zarządu (art. 220 k.s.h.).
Zawarcie umowy
Rada nadzorcza jest z mocy art. 210 § 1 k.s.h. organem samodzielnie uprawnionym do zawierania umów o pracę z członkami zarządu. Oznacza to, że jej uprawnienie nie jest uzależnione od wcześniejszej uchwały wspólników w tym zakresie.