Tak uznał Sąd Najwyższy w uchwale z 4 kwietnia 2019 r. (III PZP 2/19).
Pracownik był zatrudniony na stanowisku prezesa zarządu. Uchwałą rady nadzorczej został odwołany z tego stanowiska. Miał pozostawać do dyspozycji pracodawcy w miejscu zamieszkania. Pracodawca postanowił rozwiązać z nim umowę o pracę z zachowaniem umownego, trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. W celu wręczenia wypowiedzenia wyznaczono spotkanie, na które pracownik się nie stawił. Dlatego pracodawca wysłał mu wypowiedzenie kurierem na adres domowy. W dniu doręczenia oświadczenia o wypowiedzeniu pracownik pozostawał już jednak na zwolnieniu lekarskim. Niedługo później pracodawca rozwiązał z pracownikiem umowę w trybie dyscyplinarnym z uwagi na jego dwudniową nieusprawiedliwioną nieobecność. Pracownik odwołał się zarówno od oświadczenia o wypowiedzeniu, jak i od dyscyplinarki, domagając się odszkodowania za nieprawidłowości związane z każdym z tych trybów.
Czytaj także: Przywrócenie do pracy: nawet szczególnie chroniony pracownik nie zawsze wróci na etat
Sąd okręgowy rozpoznający apelację powziął wątpliwość, czy pracownikowi przysługują w takim wypadku dwa roszczenia – jedno związane z wypowiedzeniem, a drugie z dyscyplinarką. A jeżeli tak – to na jakich zasadach należy ustalić wysokość odszkodowania, w tym czy ma zastosowanie art. 60 k.p. limitujący wysokość odszkodowania za rozwiązanie dyscyplinarne w okresie wypowiedzenia. Ze względu na brak jednolitego orzecznictwa zadał pytanie prawne Sądowi Najwyższemu. Rezultatem tego jest treść zacytowanej uchwały.
Sandra Szybak-Bizacka radca prawny w kancelarii Raczkowski Paruch w biurze w Katowicach
W praktyce zdarza się, że w okresie biegnącego wypowiedzenia dochodzi do rozwiązania z pracownikiem umowy w trybie natychmiastowym ze względu na ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Obie czynności mogą być dotknięte wadliwością. Powstaje wówczas pytanie o roszczenia przysługujące pracownikowi. Kodeks pracy nie rozstrzyga, czy pracownik może dochodzić tylko jednego odszkodowania (ze względu na zbieg), czy też przysługują mu odszkodowania za każdą z wadliwych czynności (czyli dochodzi do kumulacji roszczeń). Co więcej przepisy nie wyjaśniają, na jakich zasadach należy ustalić ich wysokość, gdyby przyjąć kumulację.