Znaleziono donosy pisane przez generała Czesława Kiszczaka

W archiwum wojskowym odnaleziono donosy, które przyszły szef bezpieki pisał na żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Aktualizacja: 03.11.2016 05:45 Publikacja: 02.11.2016 18:36

Teczki z materiałami dot. działalności Czesława Kiszczaka zaprezentowane podczas konferencji prasowe

Teczki z materiałami dot. działalności Czesława Kiszczaka zaprezentowane podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Obrony Narodowej w Warszawie

Foto: PAP, Marcin Obara

W latach 1946–1947 por. Czesław Kiszczak był przez swoich przełożonych oddelegowany do pracy w Londynie. Miał inwigilować środowisko żołnierzy gen. Władysława Andersa. Ten epizod z jego życia był znany, ale wybiórczo. Historycy dysponowali bowiem tylko kilkoma raportami Kiszczaka. On sam twierdził, że będąc w Londynie, pomagał polskim żołnierzom w powrocie do kraju.

Teraz w wojskowych archiwach odnaleziono dwie teczki z jego donosami na żołnierzy Andersa. – Materiały te w lutym 1990 roku zostały przekazane z MSW do Centralnego Archiwum Wojskowego, ale nie zostały ujęte w ewidencji, więc nie były udostępniane historykom – mówi Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego. – Nie wiem, jaki był krąg osób, który o nich wiedział, to będzie ustalała prokuratura, bo akta te 16 lat temu powinny być przekazane do IPN.

Odnalezione teczki zawierają sto stron raportów i korespondencji Kiszczaka. Obejmują jedynie trzy miesiące: od grudnia 1946 r. do lutego 1947 r. Dotyczą m.in. 74 żołnierzy. Wśród nich są instrukcje dotyczące rejestracji żołnierzy zgłaszających w Londynie chęć wyjazdu do kraju, raporty (jak zaznacza Cenckiewicz, „z dużą ilością błędów ortograficznych") por. Kiszczaka przesyłanych płk. Krzemieniowi na temat sytuacji w ataszacie i konsulacie oraz charakterystyki konkretnych osób powracających do Polski.

Kiszczak rozpoczął służbę w komunistycznej bezpiece w połowie lat 40. Po powrocie z Londynu pracował m.in. w MON. W latach 70. był szefem wywiadu wojskowego i kontrwywiadu. W 1981 r. został szefem MSW. Był bliskim współpracownikiem gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Brał udział w przygotowaniu i wprowadzeniu stanu wojennego. Historycy nie mają wątpliwości, że był odpowiedzialny za represje wobec działaczy opozycji. Od połowy lat 80. był członkiem najwyższych władz komunistycznej partii.

Pod koniec lat 80. prowadził rozmowy z opozycją w Magdalence. Efektem Okrągłego Stołu w 1989 r. było m.in. rozpisanie częściowo wolnych wyborów do parlamentu. W rządzie pierwszego niekomunistycznego premiera Tadeusza Mazowieckiego pełnił funkcję wicepremiera i szefa MSW. W tym czasie niszczone były dokumenty Służby Bezpieczeństwa. W 1990 r. wycofał się z życia politycznego.

W kolejnych latach wielokrotnie stawał przed sądem. Był m.in. oskarżony o przyczynienie się do śmierci górników z kopalni Wujek, zabitych przez ZOMO w grudniu 1981 r.

Kiszczak zmarł rok temu, miał 90 lat. W połowie lutego tego roku jego żona Maria Kiszczak w czasie spotkania z prezesem IPN chciała sprzedać dokumenty męża za 90 tys. zł. Prezes IPN o jej propozycji poinformował prokuratora. W willi Kiszczakowej w Warszawie śledczy IPN znalazł m.in. teczkę tajnego współpracownika o pseudonimie „Bolek". Zdaniem IPN dotyczy ona Lecha Wałęsy. Jej autentyczność jest teraz badana przez grafologów.

W latach 1946–1947 por. Czesław Kiszczak był przez swoich przełożonych oddelegowany do pracy w Londynie. Miał inwigilować środowisko żołnierzy gen. Władysława Andersa. Ten epizod z jego życia był znany, ale wybiórczo. Historycy dysponowali bowiem tylko kilkoma raportami Kiszczaka. On sam twierdził, że będąc w Londynie, pomagał polskim żołnierzom w powrocie do kraju.

Teraz w wojskowych archiwach odnaleziono dwie teczki z jego donosami na żołnierzy Andersa. – Materiały te w lutym 1990 roku zostały przekazane z MSW do Centralnego Archiwum Wojskowego, ale nie zostały ujęte w ewidencji, więc nie były udostępniane historykom – mówi Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego. – Nie wiem, jaki był krąg osób, który o nich wiedział, to będzie ustalała prokuratura, bo akta te 16 lat temu powinny być przekazane do IPN.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Klub Polaczków. Schalke 04 ma 120 lat
Historia
Kiedy Bułgaria wyjaśni, co się stało na pokładzie samolotu w 1978 r.
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar