Przeciwko Whole Foods, sieci sklepów ze zdrową żywnością należącą do Amazona, wpłynął pozew o dyskryminację. Dyskryminacja miała dotyczyć osób noszących maski z symbolami ruchu Black Lives Matter. Według pozwu, 40 pracowników Whole Foods w całych Stanach zostało ukaranych za noszenie masek Black Lives Matter. Maski i ogólnie symbolika BLM stały się popularne w związku z oburzeniem społecznym po śmierci George'a Floyda zabitego przez policję.
Teoretycznie Whole Foods zakazuje noszenia jakichkolwiek ubrań (w tym maseczek) z napisami czy symbolami nie związanymi z firmą. Jednak w pozwie pracownicy dowodzą, że kary dotyczyły tylko pracowników, którzy nosili symbole i napisy związane z Black Lives Matters. Pracownicy noszący, na przykład, tęczowe przypinki (symbol LGBTQ) czy koszulki klubów sportowych nie spotykali się nigdy z karami czy upomnieniami.
- Selektywne egzekwowanie dress code Whole Foods poprzez dyscyplinowanie pracowników wyrażających poparcie dla ruchu Black Lives Matter spełnia przesłanki bezprawnej dyskryminacji – stwierdza wprost, cytowany przez BBC, pozew.
W pozwie pracownicy domagają się zniesienia zakazu noszenia symboli nie związanych z pracą i zakazania firmie jakichkolwiek przyszłych akcji represyjnych wobec pracowników. Do tego pracownicy odesłani do domu za noszenie maseczek BLM mają dostać zapłatę za nieprzepracowane dni.
Pozew złożyło 14 pracowników sieci w imieniu wszystkich pracujących w Whole Foods. Jedna z nich twierdzi, że zwolniono ją za przewodzenie protestowi i noszenie maseczki BLM.