– Prowadzimy bardzo produktywne rozmowy z Chińczykami. Mam ostrożną nadzieję, że zdołamy osiągnąć z nimi porozumienie – stwierdził w wywiadzie dla Fox News Steven Mnuchin, amerykański sekretarz skarbu. Jego wypowiedź dała inwestorom nadzieję, że amerykańsko-chińskiej wojny handlowej da się uniknąć, i przyczyniła się w poniedziałek do lekkich zwyżek na europejskich giełdach.
Ryzyko wojny handlowej poważnie wzrosło, po tym jak w czwartek prezydent USA Donald Trump podpisał dokument nakazujący jego administracji przygotowanie zestawu podwyżek ceł i innych restrykcji handlowych na chińskie produkty, których sprzedaje się w USA rocznie za 50–60 mld dol. Ma to być kara za masową kradzież amerykańskiej własności intelektualnej w Państwie Środka. Chiny odpowiedziały zapowiedzią podwyżek ceł na 128 produktów z USA, których roczny import do ChRL jest wart zaledwie 3 mld dol. Z przecieków wynika, że chiński rząd pracuje nad poszerzeniem tej listy, m.in. o samoloty pasażerskie i procesory komputerowe. Ze słów Mnuchina wynika jednak, że obie strony prowadzą rozmowy mające na celu uniknięcie głębszej konfrontacji.