Zadebiutował w 1956 roku filmem „Gdzie diabeł mówi dobranoc" o budowie domu kultury na warszawskim Targówku, współreżyserowanym z Władysławem Ślesickim. Był autorem takich przełomowych filmów dokumentalnych, jak „Ludzie w drodze" (1960), „Muzykanci" (1960), „Rok Franka W" (1967).
Opowiadał o poszczególnych bohaterach, ale też syntetyzował życie zbiorowości. Podkreślał, że portret bohatera nigdy nie jest skończony, że zawsze jest to tylko fragment. Ostatni dokument „Co w bagażu?" Kazimierz Karabasz nakręcił w 2008 roku, obserwując grupę żyrardowskich maturzystów.
Urodzony w 1930 roku w Bydgoszczy, absolwent reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi (1955) był przez wiele lat jej wykładowcą, także dziekanem wydziału reżyserii. Napisał też poświęcone dokumentowi książki: „Cierpliwe oko" (1979), „Bez fikcji" (1985) i „Odczytać czas" (1999).
Dla wielu filmowców Karabasz był nie tylko wykładowcą i nauczycielem, ale i przewodnikiem określającym sferę etyczną zawodu. Żelazne zasady Karabaszowego filmowania brzmiały: „Nie ingerować, nie poganiać, nie wtrącać się w bieg wydarzeń. Próbować wchodzić w świat psychiki, emocji, życia wewnętrznego człowieka".
W rozmowie z „Rzeczpospolitą" sprzed 13 lat Karabasz dopowiadał: „Dokument nie tylko powinien ukazywać ludzi, zjawiska, problemy, ale próbować szukać przyczyn, dlaczego tak jest. Są sprawy skomplikowane, które trzeba zostawić teatrowi, literaturze. I zająć się zjawiskami pozornie prostymi – obserwacją życia zwyczajnych ludzi. Dokumentalista musi być po prostu uczciwy wobec rzeczywistości. Powinien zachować się przyzwoicie wobec swego bohatera – nie naginać do własnego wyobrażenia. To oznacza odpowiedzialność za wizerunek człowieka na ekranie".