Chociaż w tym roku zarejestrowanych zostanie ponad 14 mln nowych aut, najwięcej od 2009 r., to rynkowi daleko do kondycji z 2007 r., kiedy w Europie sprzedano 16 mln pojazdów.
Carlos da Silva z IHS Automotive News uważa, że wzrost rejestracji w 2016 r. sięgnie co najwyżej 2 proc. w porównaniu z 8 proc. w całym 2015 r. – Oczywiście jest szansa na powrót do poziomu sprzed kryzysu, ale dopiero pod koniec dziesięciolecia – uważa da Silva. Jego zdaniem popyt na auta będzie mniejszy, bo zniknie duża grupa klientów, którzy auta chętnie kupowali. – Emeryci mają świadomość, że ich świadczenia mogą w każdej chwili zostać obniżone, bo kolejne rządy ostro tną wydatki – tłumaczy da Silva. Pracodawcy mniej chętnie wypłacają sowite odprawy, za które odchodzący na emeryturę kupowali auta.