Wiadomo, że z nadzwyczajną siłą nadejdzie prosto znad Atlantyku w okolice Charleston w Południowej Karolinie a Norfolk w Wirginii.
Obydwie Karoliny są stanami bardzo ważnymi dla amerykańskiej gospodarki. Swoje fabryki mają tutaj między innymi Boeing, Volvo, BMW i Daimler. Karoliny są również liczącym się producentem żywności, przede wszystkim farm drobiowych.
Boeing, który między innymi ze względu na niskie uzwiązkowienie i dostępność siły roboczej, produkuje pod Charleston Dreamalinery, wysłał na lotnisko w Paine Field pod Seattle wszystkie 8 maszyn, które nadawały się do lotów. Były wśród nich dwa 787-9 dla Hainan Airlines i 787-10 dla Continental Airlines, którego cena katalogowa wynosi 325,8 mln dol. Boeing zamknął i zabezpieczył wszystkie hangary, a pracownicy, którzy przygotowali Dreamlinery do odlotu, byli ostatnimi, którzy opuścili fabrykę. Wyłączenie zakładu w Charleston to dla Boeinga poważny problem, ponieważ w Everett w stanie Waszyngton koncern boryka się z opóźnieniami w dostawie komponentów i w sierpniu był w stanie wyprodukować tylko 8 z zaplanowanych 12 maszyn.
Po tym, jak gubernator Południowej Karoliny Henry McMaster zarządził ewakuację wszystkich mieszkańców i pracowników zakładów przemysłowych położonych wzdłuż wybrzeża, swoją fabrykę w Dorchester pod Charleston, zamknęło również Volvo. Zakład otwierano tam uroczyście w czerwcu, a produkcja limuzyn S60 ruszyła tam na początku sierpnia.
W Karolinie swoje zakłady zbudowały także BMW, który produkuje tam m.in modele x oraz Mercedes Benz, Freightliner ma tam fabrykę ciężarówek, a Thomas Built - autobusów. Francuski Michelin zbudował tam 14 zakładów, z których teraz trzy zostały zamknięte z powodu nadchodzącego huraganu.