Aktualizacja: 30.04.2018 16:27 Publikacja: 30.04.2018 14:09
Beata Siemieniako
Foto: rp.pl
- Działalność pro bono w przypadku moim i wielu moich znajomych, którzy są prawnikami, jest tak naprawdę czymś naturalnym. Uważam, że moja pozycja osoby, która miała możliwość kształcenia się, zdobycia wyższego wykształcenia, to pozycja uprzywilejowana i oczywiste wydaje mi się, że powinnam w jakiś sposób wynagrodzić społeczeństwu, że na takiej pozycji jestem. Mogłam zdobyć pewne kompetencje, rozumiem język, który dla wielu osób jest zbyt skomplikowany, umiem posługiwać się prawniczymi narzędziami, więc wydaje mi się, że powinnam działać w interesie publicznym, po prostu walczyć, by świat był lepszy. Brzmi to może górnolotnie, ale wierzę, że świat naprawdę byłby lepszy, gdyby każdy prawnik i prawniczka nie myśleli wyłącznie o własnym portfelu - powiedziała Beata Siemieniako.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas