Złoty pociąg znowu staje się click-baitem. Komu sensacyjne odnalezienie bajecznych skarbów nie porusza wyobraźni? Nie mniej interesująco zapowiada się kwestia roszczeń do zawartości złotego pociągu.
Czytaj więcej
Z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia, czy jest w nim złoto, biżuteria czy obrazy. Ważne są śl...
Złoty pociąg. Co prawo mówi o odnalezionych skarbach?
To oczywiście – na razie – dzielenie skóry na niedźwiedziu. W zasadzie pełnej odpowiedzi na pytanie, kto jest właścicielem złotego pociągu, nie udzieli sama regulacja kodeksu cywilnego odnosząca się do odnalezienia tzw. skarbu. Przepis art. 189 k.c. stanowi tylko, że „jeżeli rzecz znaleziono w takich okolicznościach, że poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe, staje się ona przedmiotem współwłasności w częściach ułamkowych znalazcy i właściciela nieruchomości, na której rzecz została znaleziona”. Ustawodawca przewidział jednak istotny wyjątek.
Co może znajdować się w złotym pociągu?
„Jeżeli jednak rzecz ta jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się ona własnością Skarbu Państwa, a znalazca jest obowiązany wydać ją niezwłocznie właściwemu staroście”. Powyższą zasadę stosuje się wtedy, gdy „poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe”. Na kwestię tytułu własności do złotego pociągu wpływa kilka czynników, takich jak: rodzaj znajdujących się w nim rzeczy, okoliczności związane z nabyciem ich własności, możliwość identyfikacji właściciela (następcy prawnego).