Reklama
Rozwiń

Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne

Kolejna porcja danych nie jest już dostępna dla obywateli Rosji. Po gospodarce i handlu zagranicznym, teraz reżim uniemożliwia opinii publicznej dostęp do informacji demograficznych. Nie wiadomo więc, ile osób żyje, rodzi się i umiera w Rosji.

Publikacja: 06.07.2025 14:13

Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne

Foto: Bloomberg

Po inwazji na Ukrainę władze rosyjskie utajniły wszystkie statystyki celne, dane na temat składu rezerw złota i walut obcych Banku Rosji oraz zezwoliły koncernom na nieujawnianie w swoich raportach kadry zarządzającej ani wskaźników finansowych. W 2023 r. dane dotyczące produkcji ropy naftowej i gazu w Rosji zostały sklasyfikowane jako „tajne”.

Czytaj więcej

Władimir Putin utajnił wszystko: gospodarkę, naukę, politykę. Szykuje wielki pobór

W 2024 r., po serii ukraińskich ataków dronów na rafinerie i magazyny paliw w Rosji, Rosstat (urząd statystyczny) zaprzestał publikowania statystyk dotyczących produkcji benzyny i oleju napędowego. A to, co jeszcze ten urząd publikuje, uznawane jest przez niezależnych ekspertów za kreatywną księgowość tworzoną na potrzeby Kremla.

Nie ma danych o mieszkańcach Rosji

Teraz reżim Putina zamknął wszystkie źródła statystyk demograficznych. Opublikowany w tym tygodniu raport Rosstatu o sytuacji społeczno-ekonomicznej Rosji w maju nie zawierał standardowych informacji o przyroście naturalnym, liczbie urodzeń i zgonów, małżeństw i rozwodów, migracji, a nawet liczbie ludności, wylicza „The Moscow Times”.

Analitycy firmy konsultacyjnej MMI narzekają, że w raporcie po prostu brakuje sekcji „Demografia”. Raport „O naturalnych ruchach ludności” opublikowany w maju za pierwszy kwartał i marzec zawierał jedynie ogólne dane liczbowe, bez podziału na regiony. Od tego czasu sekcja ta nie była aktualizowana; nie ma tam danych za kwiecień, maj i czerwiec. Nawet najbardziej ogólne dane stały się niedostępne.

„Zostaliśmy całkowicie pozbawieni informacji o liczbie mieszkańców naszego kraju, o tym, ilu się rodzi, ilu umiera. (...) Jedno to sytuacja, gdy dane są niedostępne, bo mogą stanowić podstawę do nałożenia sankcji. Ale zupełnie inaczej jest, gdy władze utajniają dane, które dotyczą tylko nas, Rosjan. Uważamy, że rząd powinien wyjaśnić, dlaczego te dane są wstrzymywane lub wznowić ich publikację.” – stwierdzają analitycy MMI.

Populacja Rosji szybko się kurczy

Ostatnie dostępne dane o rosyjskiej demografii wskazują na prawdopodobną przyczynę działań Kremla. Na 1 kwietnia liczba ludności wynosiła 146,1 mln, co oznacza , że od początku tego roku zmniejszyła się aż o 61,1 tysiąca. W ciągu trzech miesięcy urodziło się 288,8 tys. osób, a zmarło 471,8 tys. Naturalny ubytek ludności wyniósł 183,3 tys. osób. W dwóch trzecich został on zrekompensowany wzrostem migracji o 121,9 tys. osób.

Czytaj więcej

Demografia zamiesza w mieszkaniówce

Co z tego wynika? Rosyjskie społeczeństwo szybko się kurczy. Gdyby nie migranci z azjatyckich republik postsowieckich, już dziś spadek populacji byłby znacznie większy. Wojna Putina dołożyła swoje, zabijając i okaleczając co najmniej milion młodych Rosjan.

We wcześniejszych prognozach Rosstatu do 2046 r. populacja Rosji zmniejszy się do 138,8 mln osób: naturalny ubytek przekroczy 12 mln, ale zostanie częściowo zrekompensowany wzrostem migracji. Dziś to już nieaktualne, bowiem reżim nie chce już u siebie „niepewnych politycznie” nowych obywateli i ogranicza migrację.

Histeria demograficzna urzędników na Kremlu

Jak więc ma Rosjan przybywać? Putin rozkazał więc zahamować naturalny spadek populacji (najpierw do 2024 r., później termin przesunięto na 2030 r.) oraz gwałtownie zwiększyć wskaźnik urodzeń i długości życia. Tego jednak nie da się załatwić dekretem. Rosjanki nie chcą już rodzić dzieci, a długość życia w kraju rosyjskiego reżimu jest jedną z najniższych w Europie.

Dane dotyczące tego ostatniego praktycznie przestały być publikowane: w 2024 r. Rosstat podał jedynie, że średnia długość życia wyniosła 72,84 lata, bez rozbicia na płcie. We wcześniejszych statystykach, rosyjscy mężczyźni nie dożywali 65. roku życia, z czym związek miało masowe pijaństwo.

„Problemem nie są same liczby, ale działania urzędników, którzy mają za zadanie osiągnięcie celów demograficznych. Jeśli widzimy tak niewystarczającą reakcję władz na negatywne statystyki, to znaczy, że poziom histerii demograficznej w ministerstwach osiągnął epickie rozmiary” – napisał rosyjski demograf Aleksiej Raksza. Podkreśla, że tak mało urodzeń jak w tym roku, było ostatnio w Rosji na przełomie XVIII i XIX wieku.

Po inwazji na Ukrainę władze rosyjskie utajniły wszystkie statystyki celne, dane na temat składu rezerw złota i walut obcych Banku Rosji oraz zezwoliły koncernom na nieujawnianie w swoich raportach kadry zarządzającej ani wskaźników finansowych. W 2023 r. dane dotyczące produkcji ropy naftowej i gazu w Rosji zostały sklasyfikowane jako „tajne”.

W 2024 r., po serii ukraińskich ataków dronów na rafinerie i magazyny paliw w Rosji, Rosstat (urząd statystyczny) zaprzestał publikowania statystyk dotyczących produkcji benzyny i oleju napędowego. A to, co jeszcze ten urząd publikuje, uznawane jest przez niezależnych ekspertów za kreatywną księgowość tworzoną na potrzeby Kremla.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Dane gospodarcze
Jerome Powell wyjaśnia, dlaczego Fed nie chce obniżyć stóp procentowych