Reklama

Inflacja w Polsce odpuszcza? GUS podał nowe dane

W lipcu ceny konsumpcyjne były o 3,1 proc. wyższe niż przed rokiem – potwierdził GUS swój wstępny szacunek. To wciąż dużo, ale nastąpił oczekiwany powrót inflacji do przedziału wahań celu NBP. A to otwiera pole do dalszych obniżek stóp procentowych.

Aktualizacja: 14.08.2025 11:25 Publikacja: 14.08.2025 10:17

Inflacja w Polsce odpuszcza? GUS podał nowe dane

Foto: Bloomberg

W lipcu roczna inflacja wyniosła 3,1 proc. – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. To wynik zgodny z tzw. szybkim szacunkiem i wyraźnie niższy niż w czerwcu, gdy inflacja wynosiła 4,1 proc. Za to w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,3 proc. 

               

Czytaj więcej

Inflacja w lipcu mocno spadła, ale miała spaść jeszcze bardziej. Niespodzianka

Inflacja w Polsce w lipcu. Co drożało najmocniej?

GUS wylicza, że najmocniej w lipcu br. drożały usługi – aż o 6,2 proc. w porównaniu z lipcem zeszłego roku. W tej kategorii można wyliczyć restauracje i hotele, gdzie wskaźnik wzrostu cen wyniósł 5,8 proc. rok do roku, edukację – 8,6 proc. czy zdrowie – 4,7 proc.

Roczna inflacja w kategorii towarów wyniosła 1,9 proc. Ale żywność zdrożała aż o 4,7 proc., mieszkań – o 3,4 proc., alkohol i wyroby tytoniowe – o 6,5 proc. I to wzrost cen tych produktów miał największy wpływ na poziom inflacji ogółem.

Reklama
Reklama

W ujęciu miesięcznym największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie: mieszkania (o 0,6 proc.), rekreacji i kultury (o 2,3 proc.) oraz transportu (o 1,5 proc.). Szczegółowe dane pokazują też, że np. usługi turystyczne za granicą podrożały aż o 11 proc. miesiąc do miesiąca, a opłaty RTV – o 3,8 proc. Za to żywność i obuwie staniały w lipcu w porównaniu z czerwcem.

Dlaczego inflacja spadła w lipcu

– Inflacja w obszarze usług pozostaje uporczywie wysoka, co koresponduje z powolnym hamowaniem tempa wzrostu płac na przestrzeni tego roku – komentuje te dane Adam Antoniak, ekonomista ING Banku Śląskiego.

Antoniak wylicza, że do spadku rocznego wskażnika inflacji w lipcu względem czerwca (do 3,1 proc. z 4,1 proc.) przyczyniło się głównie wyhamowanie inflacji cen energii (do 2,4 proc. z 12,8 proc.). Wynikało to z efektu bazowego związanego z częściowym odmrożeniem cen energii od lipca 2024. Za to w przeciwnym kierunku oddziaływały ceny paliw, gdzie spadek wyhamował w lipcu do 6,8 proc. rok do roku, z 10,0 proc. w czerwcu.

– Szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii była w lipcu na zbliżonym poziomie jak w czerwcu, kiedy wyniosła 3,4 proc. rok do roku – podaje Antoniak.

Reklama
Reklama

Jaka reakcja Rady Polityki Pieniężnej

Ekonomiści zwracają uwagę, że choć inflacja w lipcu nie spadła poniżej 3 proc., to i tak nastąpił jej powrót do przedziału celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej, który wynosi 2,5 proc. plus/minus 1 pkt proc. – Perspektywy inflacji na najbliższe tygodnie pozostają korzystne i przy założeniu dalszej stabilizacji cen energii inflacja powinna kształtować się blisko celu inflacyjnego. Dlatego też spodziewamy się, że na najbliższym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniży stopy procentowe o 25 pkt bazowych. Podobnych decyzji spodziewamy się także w październiku i listopadzie – ocenia Adam Antoniak.

W lipcu roczna inflacja wyniosła 3,1 proc. – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. To wynik zgodny z tzw. szybkim szacunkiem i wyraźnie niższy niż w czerwcu, gdy inflacja wynosiła 4,1 proc. Za to w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,3 proc. 

               

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Dane gospodarcze
PMI dla przemysłu w Polsce w górę. Odczyt wyższy od prognoz i najwyższy od kwietnia
Dane gospodarcze
Inflacja w Polsce jednak nie urosła. Są nowe dane GUS
Dane gospodarcze
Kakao wsparciem dla wzrostu unijnego eksportu żywności
Dane gospodarcze
Sprzedaż detaliczna lekko poniżej oczekiwań. Są nowe dane GUS
Dane gospodarcze
Najpierw Fitch, teraz Moody's. Kolejna agencja ścina perspektywę polskiego ratingu
Reklama
Reklama