Od 6 listopada obowiązują nowe zasady przyznawania uprawnień do kierowania dronem. Teraz konieczne jest przejście specjalnego kursu, zarówno teoretycznego, jak i praktycznego. Ich łączny koszt to ok. 2 tys. zł (wcześniej płaciło się jedynie 150 zł za sam egzamin).

To efekt zmiany rozporządzenia ministra infrastruktury i budownictwa w sprawie świadectw kwalifikacji. Wprowadza ono kilka kategorii licencji na kierowanie dronem, w zależności od jego rodzaju i masy. Bezzałogowce lżejsze niż 5 kg należą do jednej kategorii, niezależnie od sposoby napędu. W przypadku cięższych (od 5 do 25 kg oraz od 25 do 150 kg) wprowadzono już podział na samoloty, aerostaty, śmigłowce i wielowirnikowce.

Zrezygnowano także z pojęcia maksymalnej masy startowej, zastępując ją pojęciem masy startowej – czyli wagi drona gotowego do lotu. Do tej pory zdający korzystali na egzaminie z drona o mniejszej masie (np. 3 kg), ale powołując się na informacje od producenta, że masa maksymalna wynosi znacznie więcej (np. 6 kg), prosili o wydanie pozwolenia dla wyższej kategorii.

Stare zezwolenia zachowają ważność w granicach, w jakich wpisują się w nowe kategorie. A to oznacza, że osoba posiadająca uprawnienie do sterowania dronem do 2 kg zyska teraz licencję na statek powietrzny do 5 kg, a posiadająca licencję na drony do 7 kg będzie mogła uzyskać którąś z kategorii maszyn do 25 kg (zależnie od rodzaju napędu statku powietrznego).

Podstawa prawna: rozporządzenie ministra infrastruktury z 19 września 2016 r. DzU z 6 października 2016 r., poz. 1630